407. Entourage
nad naszym miastem wciąż chmury
tak szare jak spełzłe życie
mury wciąż nowe stawiamy
pękając w szwach w zachwycie
z dumą tkamy z betonu
ogrody gdzie bluszcz pospolity
zza ramy wychodzi marnością
fasad z ukrycia
niczym w niezmąconą nirwanę
pnąc się po kręgosłupach
esprit de corps drwiąc
w zielone gra z nami
mrok tworząc w dzień a nocą
mózgi szaleńców oplata dając
początek końca historii
betonowego świata
autor
beano
Dodano: 2021-07-15 19:56:27
Ten wiersz przeczytano 3311 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (77)
na razie mi nie podrodze z uśmiechem
dziękuję Wojtku,
Dobrej nocy
:)
Beatko, to otaczanie się betonami to ucieczka od
piękna natury. Rani zwierzęta którym zabiera się
tereny życia, źródła pokarmu. Biedne zwierzęta
zakradają się do śmietników by znaleźć odrobinę
jedzenia. To zły kierunek, łatwy dla władz lokalnych
odpada koszenie traw, dbanie o zieleń. Dobry temat
Beatko. Pozdrawiam serdecznie uśmiechaj się.
Aniu
dziękuję,
twoje komentarze też dają do myslenia,
:)
Mury z betonu.
Wciąż człowiek się nimi otacza.
Zraniony na zewnątrz otoczeniu pokazuje tylko blizny.
Chowa się w mroku, za murowaną barierą w obawie przed
ponownym zranieniem.
Zamyśliłam się Beatko. Dziękuję.
Weno
pozdrawiam
Bardzo ciekawy wiersz skłaniający do refleksji.
Beatko, ślę serdeczności :)
Bogusławie
bardzo dziękuję
odpozdrawiam :)
Solidna refleksja Beatko.
Moze gdzies, kiedys zobaczymy zielone swiatelko... dla
zieleni... oby nie za pozno.
Pozdarwiam serdecznie Beatko. :)
dziękuję Broniu za poczytanie
:)
Bardzo dobry wiersz. Te betony to okropność. Ścinają
wieloletnie drzewa, ziemie równają i kładą betony.
Serdecznie pozdrawiam.
Kazimierzu
dziękuję
Mario
:)
betonowego mi wcale nie żal
i oby NATURA zdrowa była
wtedy uśmiechy będą nowe
i era nowa świat ożywi
Bardzo dobra refleksja, za dużo betonu, więcej nam
trzeba drzew, kwiatów i zieleni, pozdrawiam ciepło,
śląc serdeczności Beatko.
nawzajem Waldi
:)