AI or HI, oto jest pytanie
Poznałem inżyniera, kiedyś przy kolacji,
ciągle opowiadał o tym co w swym domu,
pozakładał nawet w małej ubikacji,
takim to sposobem dokonał przełomu.
Marzenie jego życia — dom inteligentny,
co w każdym kąciku ma czujników moc.
Z tego to powodu działał jak najęty,
rozprowadzał kable przez calutką noc.
To co rano wyszło bardzo go cieszyło,
wszystko z telefonu swego mógł sterować,
aż kiedyś wieczorem coś się spitoliło.
Pośród gwiazd i chłodu musiał
przenocować.
Domek się zbuntował i na właściciela
nasłał pewne służby, szybko niebywale.
Przyjechały zabrać, togo co się spierał,
a zostawić tego, co nie gadał wcale.
Tak to podstępnością tej inteligencji,
budynek się pozbył zbędnego natręta.
I sam w sobie mieszka, niczym w
rezydencji,
a o inżynierze nikt już nie pamięta.
Komentarze (11)
hehehe...kiepski inżynier z niego był :))) Pozdrawiam
Tutaj samo życie pewnie fraszki pisze
i widzimy wszyscy co potrafi życie.
Perfekcyjność nie sprzyja życiu.
Czasem trzeba trochę wyluzować.
Ale kiedy? Trudne i proste zarazem.
Inteligentny dom nie jest zagrożeniem.
Mój syn właśnie taki wykańcza i jestem pod wrażeniem.
Wszystko działa perfekt. Niebezpieczeństwem jest tak
zwana sztuczna inteligencja, czyli gdyby ten dom sam
zaczął sterować wszystkimi dostępnymi aplikacjami.
Wiersz na czasie.
Technologia ale zawsze z umiarem.
Pozdrawiam
Dużo teraz takich domów powstaje,znajomi zafascynowani
technologicznymi nowościami wzięli kredyt, żeby
sterować telefonem wszystkim, co tylko możliwe:) Nie
mają mebli,zrobionych łazienek, ogrodzenia, podwórka
(kredyt poszedł na takie właśnie wynalazki) ale
światło sobie zapalają wjeżdżając do garażu...:))
Dobry wiersz z ironią na czasie.. :))
Mój znajomy inżynier też taki ma. Jest
samowystarczalny energetycznie, a fotowoltaika
podgrzewa też basen. Na razie nad tym panuje, ale kto
wie:). Dobra ironia. Pozdrawiam
Pozdrawiam z plusem
Znam takie domy i niestety przesyt przeraża. Jestem za
udoskonalaniem, ale bez przesady
Treść wiersza na czasie
Przesyłam podziękowania dla „anna" za to, że swoim
komentarzem pod fraszką „Kasandra” zainspirowała mnie
do napisania tego wierszyka. Dziękuję.