ANIOŁ I JA
Jest takie miejsce, jest taki ląd.
Jest takie niebo odległe stąd.
Anioł tam mieszka, mój anioł stróż.
Tęskno do niego, tęskno mi już.
Kiedyś widziałem jego we mgle.
Gdy było zimno, gdy było mi źle.
Od tamtej pory, co noc mi się śni.
Od tamtej pory tak ciepło mi.
Czasem przemówi, gdy chwila zła.
Wtedy me serce do niego gna.
Zamykam oczy i skrzydła mam.
Wnet lecę do nieba, już lecę tam.
By dotknąć dłonią choć skrawka szat.
Spojrzeć mu w oczy, gdy zniknie świat.
Nim się rozpłynie jak ranku mgła.
Niech tak zostanie Anioł i Ja.!!!
Komentarze (3)
I niech tak zostanie. Pozdrawiam :)
Piękny wiersz i Twój Anioł.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie. Też by mi się przydał taki anioł. Pozdrawiam
cieplusieńko. Zostawiam plusik:)