antyteatr
kończy się premiera
na scenie bez kurtyny
kłaniają się nadzy chłopcy
kłaniają się nagie dziewczyny
odarte z resztek niewinności
blade ciała
jedyne kreacje
a na widowni
na stojąco owacje
nie klaszcze tylko mistrz Fior
dajcie mi pomme d’or
dajcie mi pomme d’or
nie ma już miłości
nie ma wiary
pozostaną aktorzy obnażeni
z dusz i serc
w theatrum cieni
Albertynka weszła z powrotem
do trumny
zawstydzona
czy to dzieje się naprawdę
czy tylko w diabolicznym śnie
powracają zakurzone koszmary
kto to wie
zmęczoną dłoń podaje poeta
tego obrazu nic nie zatrze
pokalana intymność milczy
obrażona
na stole pachnąca drukiem gazeta
jeden tytuł krzyczy
kończy się premiera w antyteatrze
Komentarze (86)
Ewo inaczej to widzę, bo są miejsca, nawet świątynie
których się nie kala.Teatr jest taką świątynią,
filharmonia, opera. W naszym kraju nie ma szacunku do
wartości, drugiego człowieka. Jeśli widzimy, że kogoś
to oburza dajmy wyrazić temu komuś takie zdanie. Czy
to trudne? Według mnie nie. Czy jestem zakłamana? Mam
zasady i według nich żyję. Czy to przestępstwo? Nie.
Mam udane małżeństwo, dzieci też bez zarzutu i mimo,
że teraz panuje wolność i związki na próbę moje tego
nie robią i też żyją, a nawet są mi wdzięczne, że na
to nie pozwoliłam. Pozdrawiam serdecznie.
Na usprawiedliwienie dodam, że poczytałam sobie
dzisiaj trochę na temat tej sztuki i nie zmieniam
zdania.
Przecież to jest teatr. Gdzie w tym wszystkim jest
miejsce na życie i szczęście? Nie ma go. Na proste
szczęście i spełnienie nie ma miejsca, bo zadepczą je
ci, których spotykamy we własnym domu, za próg którego
boimy się wyjść, ale wiemy, że tylko wyjście da nam
możliwość rozwoju.
No dobra, ja kończę ten temat, ale obserwując to, co
się dzieje, podpisuję się pod komentarzem Vick Thora.
I, cholerka, pół biblioteki trzeba będzie spalić, bo
prawie w każdej książce jest coś o seksie. A to
prawdziwe dzieła literackie, nie jakieś tam harlequiny
:-(
Celinko, ale czy problem widzisz w udziale amatorów,
czy akurat aktorów filmów porno, bo nie rozumiem. Wiem
jedno: popyt kształtuje podaż. Gdyby nie było
zapotrzebowania, nie byłoby porno. I nie udawajmy
wszyscy, że nikt z nas filmu porno w życiu nie
oglądnął. Bo w to nie uwierzę. A co do wykorzystywania
seksu w celach komercyjnych, czy nie widać tego na
każdym kroku i prawie w każdej reklamie? Gdzie bez
kawałka kobiecego ciała prawie nie ma reklamy? To
czemu nagle takie oburzenie czymś, co jest
wszechobecne? Dla mnie to zakłamanie i tyle.
wiesiołku -człowieku małej wiary! Nie potrafisz
zrozumieć prawdy objawionej, że każdy katol.ik jest
łaską Ducha świętego przepełniony, i nie musi ani
oglądać, ani słuchać, ani czytać niczego co czynią
ludzie bezbożni z namowy Szatana Diyabła i czerpiąc z
owej łaski - wie wszystko - przede wszystkim, że to
Zło, zło wcielone! a Zło, jak powiada św. Kościół
Katolicki Matka Narodu Polskiego - należy wyplenić ,
najlepiej ogniem, spalić na stosie, jak poucza nas
historia; kiedy palić się zaczyna twory ludzkiego
umysłu, rychło przechodzi się do palenia ludzi, a w
zasadzie podludzi, bo prawdziwym Człowiekiem ,
Patriotą i Polakiem, może być jedynie Katolik. Amen.
Ewo a ten 9 letni pianista jaki to efekt artystyczny?
Re. Ewa M - mam odmienne zdanie i poczucie estetyki.
Cóż demokracja ma to do siebie, że dopuszcza ten stan.
Ciekawa jestem co by było, gdyby na scenie operetki
zaczęły występować gwiazdki disco polo. Pamiętam
oburzenie w kręgach artystycznych w tej kwestii. Ci
sami teraz przyklaskują twierdząc, że aktor porno to
artysta a my z beja kandydatami do Nobla:)
Celinko, przecież akt seksualny to najbardziej
naturalna czynność w biologii. Co w nim jest
gorszącego? A miłość młodych - najpiękniejsza na
świecie. Ja lubię patrzyć, jak młodzi się do siebie
czule odnoszą. Wtedy wierzę, że świat jest dobry:-)
Intymność to inna rzecz, oczywiście, że konieczna. Ale
sztuka ma dotykać różnych sfer, a ta jest akurat
sztuką o skrzywieniach, jakie może nieść za sobą
wzrastanie w toksycznym środowisku. A więc jej idea
jest w pełnej zgodzie z Twoimi poglądami.
Komentuje, kto nie widział.
Na brak mózgu dostał przydział?
Re DA: a ja nie bardzo, bo w czasie porodu jest samo
piękno przyjścia człowieka na świat i powinno
zachwycać. Mnie jednak nie zachwyca. Może jestem
skrzywiona. Podobnie odbieram miętolenie się młodych
par w autobusach i nie wypożyczam książek, gdzie seks
jest fabułą chociażby 50 twarzy Greya.
Nie byłam na tej sztuce, ale wiem co i jak. W naszym
kraju, część społeczeństwa, jak w tym tekście powyżej
-
Dulszczyzna i zaściankowość, wąskie horyzonty - ot co!
Podpisuje się pod tym co mówi Ewa M. i DA. Jest
zasadnicza róznica!
Widzę subtelna różnice między nagością w sztuce a
filmem video z porodu sąsiadki.
Nie wiem, nie widziałam, ale nie rozumiem o co ten
szum.
Ludzie, o czym Wy mówicie?
Ktoś był na tej sztuce?
Maćku z wielką uwagą przeczytałam Twój wiersz i
komentarze. Zgadzam się z Tobą. Gdyby to podchodziło
pod kanony sztuki nasi polscy aktorzy pozabijaliby się
o role. Pozują przecież nago. Nie uważam potrzeby
afirmacji seksu i nagości publicznie i wcale nie
wynika to z mojego jakiegoś zacofania, ale z mojego
poczucia smaku i wrażliwości. Jeśli płodzę dziecko to
nie robię tego na oczach rodziny i przy włączonych
światłach ale szukam intymności i na drugim dzień nie
opowiadam o szczegółach.
Był taki moment, kiedy tematy delikatne przestały
takimi być i ja pamiętam, jaki szok przeżyłam, kiedy
sąsiadka zapytała mnie czy nie mam ochoty obejrzeć
kasety z sali porodowej jej synowej. Granica smaku dla
niej nie istniała, bo każdy, kto kupił kamerę filmował
i pokazywał zmuszając do patrzenia komuś w krok.
teraz nic nie dziwi, dlatego tak bardzo jestem za tą
władzą i normalnością. Popieram Cię Maćku:)
Prawie, czyni wielką różnicę. Czasem symbolika musi
widzem wstrząsnąć. To nie jest teatrzyk szkolny i
bajka o Królewnie Śnieżce. Gombrowicz też był
skandalistą. A przytoczony przez Ciebie mistrz Fior
nie klaskał tylko z jednego powodu: bo nagiemu nie
potrzebny strój. Natomiast cały skandal rozpoczął się
od niezdrowych wyobrażeń obrońców wybiórczej
moralności. O taką moralność nam chodzi???
A wybór czeskich aktorów pewnie nie był przypadkowy,
gdyby to byli nasi, to mogłoby ich spotkać ze strony
protestujących coś gorszego niż pogróżki i obrzucanie
domu pomidorami / co zresztą Ci się podoba, jak widać
w wierszu/.
Ja ze swej strony wstydzę się przed światem takiej
polskiej dulszczyzny.