antyteatr
kończy się premiera
na scenie bez kurtyny
kłaniają się nadzy chłopcy
kłaniają się nagie dziewczyny
odarte z resztek niewinności
blade ciała
jedyne kreacje
a na widowni
na stojąco owacje
nie klaszcze tylko mistrz Fior
dajcie mi pomme d’or
dajcie mi pomme d’or
nie ma już miłości
nie ma wiary
pozostaną aktorzy obnażeni
z dusz i serc
w theatrum cieni
Albertynka weszła z powrotem
do trumny
zawstydzona
czy to dzieje się naprawdę
czy tylko w diabolicznym śnie
powracają zakurzone koszmary
kto to wie
zmęczoną dłoń podaje poeta
tego obrazu nic nie zatrze
pokalana intymność milczy
obrażona
na stole pachnąca drukiem gazeta
jeden tytuł krzyczy
kończy się premiera w antyteatrze
Komentarze (86)
Tadeuszu Grzywacz, chapeau bas.
Kto chce w sztuce widzieć wyłącznie porno, nagie
pośladki i dyskretnie pokazaną "męskość", ten zobaczy
tylko to. Kto zechce zastanowić się nad wymową sztuki,
zobaczy "refleksję na temat zgubnych skutków
międzyludzkich i kulturowych uwikłań, w jakie
wchodzimy już w dzieciństwie i które - nawet mimo
późniejszej ich świadomości - czynią z nas ofiary (i
katów)".
Kto nie zechce zobaczyć ani jednego, ani drugiego, po
prostu nie pójdzie do teatru. Wybór zależy od...?
Nie potrafię ocenić czy to jest
dramat, czy ironia. Wiele mógłby
wyjaśnić tajemniczy "mistrz Fior"
gdybyś tylko chciał zdradzić, kto
pod tą postacią jest ukryty.
Nie mając tej wiedzy, mogę tylko
powiedzieć, iż sztuką w opisanym
spektaklu jest umiejętność
odróżnienia artyzmu od
pornografii. Spektaklu tego
nie oglądałem, więc wstrzymam
się z jego oceną, czego życzę
także nadgorliwym obrońcom
niepokalanej bieli.
Pozdrawiam:}
Nie wchodźcie do Kaplicy Sykstyńskiej!
Jest pełna golasów. Total porno!
...to taka luźna dygresja.....
w temacie sztuka
Może mistrz Fior był niewrażliwy na sztukę?
A najwięcej, jak to zwykle, mają do powiedzenia ci,
co nie byli, nie widzieli, ale "słyszeli". Z plot.
A nagość , jak usłyszałam, jest demoralizująca, a
stosunek płciowy - fuj, kto widział taki bezwstyd,
takie zgorszenie, skandal po prostu!
Ciekawe, czy wszyscy krytykujący urodzili się z
"bezgrzesznych" matek i czy "tego" nigdy nie robili? I
czy nigdy nie patrzyli na nagość bez obrzydzenia?
I czy nie jest to po prostu przejaw
najzwyczajniejszego zakłamania?
Dla jednych ciekawe, a dla drugich obrzydliwe. Jak
można taką role grać. Zamyśliłam się. Pozdrawiam Maćku
bardzo serdecznie.
Bardzo ciekawy wiersz o aktualnych wydarzeniach
teatralnych. Zastanawia mnie, kto kryje się pod
postacią mistrza Fiora? Miłego dnia.
Zadziwiająca sytuacja.
:)
Ciągle Doda, nagość Krupy,
czy ten świat już jest do d..y?
Miłego dnia.
Głośno o tym spektaklu - podobno miał być zdjęty ze
sceny.
Twoja "recenzja" jest ok. - jest w niej wszystko, o
czym wcześniej czytałam a także własna refleksja.
Podejrzewam, że pustych miejsc na widowni nie było...
Pozdrawiam
I w jakim kierunku podąża nasz świat. Wokół zło i brak
ludzkich hamujców w swerach uczuć. Pozdrawiam