Arcysołtys
Nowe idzie, to i nowe modlitwy słychać z oddali ;)
Wszedł nowy sołtys w dorodne zboże,
kłos porozcierał, westchnął "mój Boże",
wzniósł oczy w niebo: "Dzięki ci, Panie,
z tych łanów zrobią gorzałę dla mnie".
Nowe idzie, to i nowe modlitwy słychać z oddali ;)
Wszedł nowy sołtys w dorodne zboże,
kłos porozcierał, westchnął "mój Boże",
wzniósł oczy w niebo: "Dzięki ci, Panie,
z tych łanów zrobią gorzałę dla mnie".
Komentarze (6)
JoViSkA, co grunt to grunt. Zwłaszcza kiedy nie
chwieje się pod nogami, jak łajba na wzburzonym morzu
;)
Miłego dnia :)
Krzemanko, w tym sęk, że jedni chcą kieliszka, a inni
co najmniej litra. Na łeb.
Pozdrówka :)
GrzelaB - miłego :) Pozdrawiam :)
Grunt, że jest popyt i podaż :)))) pozdrawiam z
uśmiechem :)
:) Każdemu czego innego trzeba, jedni chcą kieliszka,
drudzy kromki chleba.
Miłego dnia:)
Z uśmiechem. Pozdrawiam :)