Armia Kolorów
Maku pastelowy.
Ocenie słoneczników.
Pytam ciagle , pytam was.
Gdzie ucieka mi ten czas ?
Gdzie ucieka ? Jak ucieka?
Czy do śmierci mnię zawleka?
Otwieram oczy,nogi,ręce.
Łapie wciąż miłośći więcej.
Działam w sumie przykacielsko.
Odwracam nieboskłony bohatersko.
Biorę kredkę; namaluje sobie piekło.
Arktyke dziś przywitam ciepło.
Wybiore iglo gładkie a zjeżone.
Więcej jutro mnię już czeka.
Ciągle ciągnąc czas za ręce.
By powiększyć moje serce.
By wydłużyć linię życia.
Prosząc o minute bytu.
Komentarze (1)
dużo planów..optymistyczny wierszyk.