Bańka mydlana
Z surowością ci do twarzy
Taki męski
Dumny
Strzepujesz z siebie
Resztki uśmiechu
Podnosisz palec do góry
Czerwony od moralności
Różowe okulary
Gonitwa wiatru
Chwytanie babiego lata
To nie dla ciebie
W oczach masz dom
Pieniądze
Rodzinę
Kiedy wypuściłeś ostatni raz
Powietrze z baniek mydlanych?
autor
karolinabojzan
Dodano: 2014-09-11 12:42:16
Ten wiersz przeczytano 1416 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Zachować duszę dziecka mimo postępującego wieku, to
dar. Dobra refleksja. Pozdrawiam :)
Fajny refleksyjny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję wszystkim za odwiedzenie, przeczytanie i
komentarze :) pozdrawiam :)
Życie zamiera,
gdy brak czasu na relaks!
Pozdrawiam!
oj nie wie co traci "Pan sztywniak"...:):):)
podoba mi się:)
pozdrawiam ciepło:)
Bardzo ładna refleksja. To wspaniałe jeśli potrafimy
cieszyć się drobiazgami jak dzieci.Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz, nie każdy potrafi być dorosłym a
jednak zachować w sobie radość dziecka. Pozdrawiam
cieplutko:-)w
Dziękuję :) niespodziewalam się tylu pozytywnych
komentarzy :) życie jednak daje jednak najlepsze
pomysły. Pozdrawiam
Korporacyjnym sztywniakom i nudziarzom w eleganckich
garniturkach mówimy stanowcze: ocknijcie się!
Pozdrawiam na luzie:-)
- tańcząca z wiatrem
____________________________________
Dziękuję, miło mi:)
Autorka wiersza fajnie opisała zbytnia powagę
dorosłego, co w mojej ocenie jest lenistwem:)
tu nasuwa mi się zdarzenie z ubiegłorocznej zimy -
śmigam z chłopcami sankami, rzucamy śnieżkami, radość
zabawy wielka. Niedaleko nas stoi Pani i dziwnie mi
się przygląda/jakby ze mną było coś nie tak:):):)po
czasie tupie z nóżki na nóżkę nawołując dziecko do
domu... a ja sobie myślę, gdyby dziecka radość i
wygoda ważniejsza była niż moda, to byś się spociła
jak ja:)etc. Staram się żyć tak, aby moi spadkobiercy
mieli ogromy majątek miłych wspomnień:):):)
Oczywiście potrafię być poważna:)
Fajna refleksja, ciut taka inna. Pozdrawiam:-)
Z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam:)
Joaśkab
To bardzo fajnie,że budujesz te zamki i biegasz po
kałużach,to znaczy,że masz w sobie nadal dziecięcą
szczerość i spontaniczność,a to piękna cecha :)
Serdeczności przesyłam
Niektórzy tak nie potrafią.Są uwięzieni w
sztywniactwie.
Świetny wiersz,bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)))