Będzie podwyżka!
Pląta się Nuda po pewnym mieście:
- Do jakiejś Pracy w końcu się weźcie,
tylko się we mnie stale nurzacie,
do ławki wam już przyrosły gacie!-
takie to słowa do tych rzuciła,
od których Praca się uwolniła,
bo ją co chwilę mieli głęboko,
gdzie nie dociera błądzące oko.
Oni zaś na to:- Już jest po trupie,
Praca ma teraz nas wszystkich w ...,
bo jak nas chciała, myśmy nie chcieli,
więc Pracę biedną nam diabli wzięli.
Praca się żali:- Ja ich prosiłam,
w ręce im sama prawie wchodziłam,
a oni na mnie wciąż narzekali
i o Podwyżkę tylko wołali!
Podwyżka rzekła: - Jak wykonano,
takie i za to weźmiecie siano,
a ja wam wtedy w kieszenie wskoczę,
jak waszej świni podrośnie boczek.
Za chudą świnie mała zapłata;
(na dużą dziurę za wąska łata),
a mówiąc prościej za dobrą Pracę,
z własnej kieszeni sama dopłacę!-
tak ich Podwyżka podsumowała
i dwa słóweczka dopowiedziała –
Zostań tu Nudo, nikt nic nie zmieni,
na nasze zdanie oni są niemi
i całkiem głusi na nasze prośby,
tutaj potrzeba porządnej Groźby.
Tylko kto Groźbę ową wysnuje,
jak wszędzie każdy kimś manewruje,
może i lepiej że, jesteś z nami,
Nuda z Nadzieją chodzą parami!
I tu Nadzieja słowo dodała:
- Ja bym tak bardzo wam pomóc chciała,
mogę wam oddać calutką siebie.
Na owe słowa Praca w swym gniewie,
takie na koniec rzuciła słowa:
- Jestem w działaniu zawsze gotowa,
wystarczy tylko rękaw zakasać,
a nie po knajpach oberki hasać!-
i pożegnała Nudę wraz z Nędzą
- Niech po wsi w dwójkę gorliwie pędzą,
a jak z roboty będę kontenta,
dojdzie Podwyżka, jako zachęta.
Komentarze (19)
Fajnie i na wesołą nutę. Msz lepiej zakasać dwa rekawy
do pracy, bo jedną ręką wiadomo co się robi.
Czytam sobie
"trzeba rękawy tylko zakasać," zamiast
" wystarczy tylko rękaw zakasać,"
Wiadomo - lubię pomarudzić. Miłego dnia:)
Super wiersz z bieżącego podpatrywania i nauki "jaka
praca taka płaca "i odwrotnie " jaaka płaca taka
praca". Za czsów PRL-u niebieskie ptaki mówili " czy
się stoi czy też leży dwa tysięce się należy"
natomiast kiedy Gierek przejął władzę i milicja
ścigała darmozjadów do pracy mówili " czy się leży czy
też stoi, każdy musi pracować bo się Gierka boi",
teraz
by trzeba wymyśleć nowy hasło przy
płacach kominowych i głodowych bo naukowa praca a
płaca niema ,zadnej wartości. Pozdrawiam
Potrafisz rozmaeiać i to w formie wiersza...sensu tu
eiele, prawdy także...pozdrawiam serdecznie
Zatrzymałem się i z miłą chęcią przeczytałem po raz
drugi. Bajecznie poprowadzony dialog :) Pozdrawiam