Bestia
Jesień. Pajęczyny i srebrzyste krople.
Z dachu szarość. Niebo nam za kołnierz
kapie.
Wiatr na nosie smutną arię zagra czasem,
za to starość mości się w cieplutkich
kapciach.
Pełno snów za oknem. Można sobie łapać
na popołudniową, przydługawą drzemkę,
gdy się nosi jesień już w bolących
stawach,
chciałoby się tylko przez dzień taki
przemknąć.
Na granicy światów i tej dziennej nocy
nie ma przerw wrastanie w dom i nasze
kości,
nie odpuści jesień, nic jej nie
przestraszy.
Oswoimy bestię? Byłoby nam prościej.
Komentarze (32)
Witaj Mariolko:)
Ja tak sobie myślę,że ta nasza jesień nie jest wcale
taka zła.Choć wiemy iż jakoś tak się smutniej robi nam
na sercu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie
Pozdrawiam serdecznie;)
Bestia do oswojenia; pozdrawiam serdecznie.
Jak na razie,jesień nas rozpieszcza bo dużo słońca jak
na listopad, więc łatwiej ją oswoić:)
Jesień da się oswoić :)
Wiersz piękny, pozdrawiam :)
Jak nie oswoic to przynajmniej sie pogodzić i z
usmiechem dalej isc przez zycie
Zgranie wyszlo, zostawiam podziw
Z jesiennym usmiechem
:)
Mace, jesień da się oswoić, jeśli nawet covida dajemy
radę?
Ja tylko muszę kapcie wymienić na wełniane, bo nogi
nie mogą zmarznąć. Będzie dobrze.
Zapraszam na lekturę mojej prozy. Pozdrawiam
Nie jest aż tak straszna jeśli mowa o jesieni, jeśli
jednak co innego masz na myśli, to wiem, że jak
będziesz za długo o niej myśleć to się przyśni i wtedy
będziecie się boksować. Dasz radę.
Piękne i prawdziwe refleksje. Co prawda ta złota
zawsze jest bardzij mile widziana, niż ta z pluchą.
Potem tylko tak jak napisałś: "Można sobie łapać
na popołudniową, przydługawą drzemkę,
gdy się nosi jesień już w bolących stawach,".
Pozdrawiam serdecznie :)
najgorzej gdy się dwie jesienie spotkają...
Dwie jesienie, ze sobą się przeplatające, ale jeszcze
bywa pięknie. Zaraz potem już zima i koniec....roku
(oby tylko). Pozdrawiam z podobaniem.
zjesiennieni starcy
w ciepłych domkach siedzą
zaliściony światek rozwiał wiatr
przed bramą
uroczy wiersz
czy można oswoić się z bestią...nie wiem czy
kiedykolwiek będę umiała...
Ciekawa refleksja w pięknym wierszu
Pozdrawiam marcepani :)
Niekiedy jesień przychodzi zbyt wcześnie a my
chcielibyśmy by trwała bez końca. Oczywiście jesień
życia to też zbiory plonów, z którymi bywa różnie.
Pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz o jesieni życia, która niestety
często łatwa nie jest,
pozdrawiam z dużym podobaniem.