Bez pór roku
W radio znów mówili, że pór roku już nie
ma
będzie albo zimno albo ciepło
albo w ogóle
to tak jak z nami
- nieprawda: tylko ze mną
od przyjazdu do przyjazdu
długie interwały ciszy
a żale wylewane na papier
płyną kolumnami mrówczych liter
szukać cukru
słodko nie jest
i nie wiem czemu
wciąż kołaczem mi się
„Kto pierwszy powie
‘kocham’
-
przegrywa”
melda!
autor
komnen
Dodano: 2007-08-12 19:40:47
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
W rozproszonych żaglach życie nieodgadłe, bo ani nie
słodkie, ani nawet gorzkie, barwy z głębi duszy mi
niechcąco kradnie i szorstkiego karku nie ugnie ni
troszkę. Na huśtawce marzeń buja z obłokami, jakby
pustkę w duszy wypełnić czymś chciało, lecz przepaść z
dnia na dzień coraz większa rośnie, choć szukam wciąż
ciepła, co może umarło? I nie mam odwagi, by otworzyć
okno, niechby w porach roku wspomnienia ożywić,
zapytać dyskretnie, czy mi jeszcze wolno, dotknąć z
Tobą piękna w tajemniczej chwili?
Naprawdę dobry wiersz, taki inny od wiekszosci tutaj i
ciekawe obrazy. Czy to ostatnie slowo to mialo byc
"merda" albo "mierda"?
"wciąż kołacze mi się" ...czy to tak miało być? a to
ostatnie słowo, nie rozumię...? choę w całości chyba
dobrze wiersz zinterpretowałam...pozdrawiam