Bez powodu
Zapada ciemność między nami,
złowrogie myśli krążą w głowach,
i gasną iskry w twoich oczach,
już nie ma cię w zasięgu słowa.
Z lękiem, że znikiniesz znów na chwilę,
nie czekam, aż się skończy burza.
Na oślep biegnę w strugach deszczu,
w ramionach ufnie się zanurzam.
Pytasz, dlaczego ciągle jestem,
choć nieraz chciałeś precz wyrzucić.
Przecież ty ogień, a ja woda.
Miłość powodów mieć nie musi.
Komentarze (156)
"Jedno ogień drugie woda, chcąc pogodzić, czasu
szkoda" ale wyjątki się zdarzają: te dwa żywioły
pogodzić się daje.
Miłego dnia, Ewo :)
@Slawku - - dziękuję bardzo :*)
Świetne. Miłość nie kieruje się logiką. :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Miłego weekendu i wielu pięknych chwil w tym roku. :*)
a może np.
"już nie ma ciebie w pełni słowa"
lub
"już nie ma ciebie w prostych słowach"
zawsze to Twój wierszyk i zrobisz co uważasz.
pozdrawiam
@Bella Jagodka--tak, ale ie mam pomysłu, żeby
zmienić A żeby był zasięg słowa...
Dziękuję:*)
"już nie ma cię w zasięgu słowa"
zerknij proszę na ten wers, "jakby" uciekła
średniówka. pozdrawiam
@Swoja--ma dużo dużo :)
Dziękuję :*)
@Ewelizarda-
@JagaJesienna
-miło mi bardzo, dziękuję :*)
Powodów nie musi ale masę cierpliwości
ogień i woda - trudna, ale piękna miłość...
pozdrawiam:)
Tak czasem w życiu bywa że ciemność zapada między
ludźmi... ważne żeby się mimo tego nie zgubić.
Wspaniale napisane i bardzo mi bliskie tematy
Piękny.. tak lekko się go czyta....tak lubię....co
wcale nie znaczy,że lekki jest temat i myśli, ktore mu
towarzyszą...
*co
@Cyranku--zeby docenić ciepło trzeba wiedzieć o to
chłód...wiesz jakie godzenie się bywa miłe!:):)
Nie powiem ,bo wiersz ładny-ale pierwszą strofą
smucisz.