bezgraniczna cisza
zaplatam w afirmacji moc
ciche pytanie - przestraszone
o to, że spadnie z głowy włos,
pod stół przetoczą się żetony,
twarda moneta skruszy się,
jak wiara w toast: "aby nam się!"
ciche pytanie - gdzie jest kres
człowieczej psyche? po nim gaśnie
zdolność do śnienia, brania w garść
każdej sekundy - dobrej wróżby
chwytanej z suchej trawy źdźbła,
z okruchu śmiechu i z ułudy.
gdzie jest granica, ile trwa
podróż w te stronę bez odwrotu?
skreślam pytajnik, nie chcę znać!
chcę ciszy, niczym midas - złota.
Komentarze (14)
Pięknie.
pięknie
Eluś!? gdzieś Ty się zapodziała?
Ileż to można /łomżingować/ tak samej sobie, gdziesik
tam?
Ja wszystko rozumiem, złoto złotem, ale nawet ono z
czasem się znudzi.
Pytanie stawiam - kiedyż tej ciszy będzie kres?
Bo wiesz, brakuje Ciebie tutaj. Zostaw Midasowi, co
Midasowe i wracaj do nas:))
Buziaki:):***
A nad granicami pomyślim:)
pięknie.
...a może nie ma tej granicy
pozdrawiam
czasami zacierają się granice, a szkoda, ciekawy
wiersz,,,pozdrawiam :}
Gdzie jest granica? Powinna być.Ja też chcę ciszy i
spokoju.Pozdrawiam.
przychodzi taki czas, że nic nie interesuje nas, tylko
spokój i cisza pięknie się kołysze.
gdzie jest granica? chyba nie ma granic, my ludzie
mamy upiorną zdolność do ich przesuwania, zwłaszcza
granic złego... dziękuję za refleksję, warto było
przeczytać
Ciekawie poprowadzona refleksja nad życiem. Kiedyś
napisałam w jakimś wierszyku, że "o wiele prościej
umierać jest w nieświadomości" i póki co zdania nie
zmieniam. Miłego dnia.
chyba trochę trwać może.
Midas w pewnym momencie już nie chciał...
dobry
miłego...
Aha, dodano 02.05 ;-)
To są filozoficzne, ostateczne pytania... Jak sama
jednak Grusz-Elu doszłaś do wniosku, w gruncie rzeczy
nie potrzeba znać odpowiedzi. Trzeba po prostu dalej
żyć, do końca.
Dobra refleksja.
Pozdrawiam :-)
Super wiersz...też chcę ciszy (sąsiad imprezuje 2
dobę-żona wyjechała do sanatorium):) pozdrawiam Ela