Bezsen(s)
Z cyklu jej sukienki
Dziś znowu śniłam o sukience,
całej w nawłocie, szczerozłotej.
Z wiatru i marzeń plotłam wiersze,
a ze skarbonki brałam drobne
po to, by kupić (dość lirycznie)
za grosz u wróżki, w oczach ogień.
Twoich...Kąkole w młodym życie,
i serc orkiestrę. Niech gra co dzień
wśród niedospanych zórz gna polem.
Tylko sukienka znowu zbladła.
Może jesienią...Jeszcze zbiorę
to, czego wiosna nie zasiała.
autor


Stella-Jagoda


Dodano: 2018-07-15 11:50:20
Ten wiersz przeczytano 2085 razy
Oddanych głosów: 73
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (81)
Wiosna zawsze daje nadzieje, a liryka jak zwykle
piękna, serdeczności ślę
Ewuś :)
piękna liryka
pozdrawiam Stello :):)
Pięknie
Serdecznie dziękuję kolejnym gościom za poczytanie.
Bardzo mi miło.
U Ciebie zawsze sama delikatność i wysoki poziom.
Czysta poezja Pozdrawiam Stello
Czuję się nasycona piękną poezją...:-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Przepiękny wiersz,moje klimaty,Stello co Ty na moje
zaproszenie na Śląsk w październiku,byłabym
zaszczycona...pozdrawiam słonecznie :)
Piękna melancholia.
Dobrej niedzieli Stello-Jagódko:)
Piękny wiersz:)*
Pozdrawiam:)*
Piękna melancholia Ewula:) pozdrawiam
Wspaniały wiersz, życzę miłego
i słonecznego dnia
W międzyczasie mój wiersz poprawiłem. Zapraszam
ponownie Ewo :)
Piękny wiersz...
Miłego weekendu Stello:)
Piękny.Perełka.Pozdrawiam.