Błękitniejąc...
W moich snach wciąż się trawy zielenią,
Dni są jasne w twych oczu błękicie,
Tam gdzie spojrzysz, tam wszystko się
zmienia
W nieodpartą wciąż radość do życia.
Uśmiechają się fiołki przy płocie
Tak niewinnie jak w maju dziewczyny
Którym wiosna zagląda do oczu,
Którym życie się bajką zaczyna.
W moich snach wciąż są rajskie ogrody
Macierzanka pachnąca od słońca ,
Kromka z masłem smakuje jak słodycz,
I to lato co nie chce się skończyć.
Tutaj jesień i mgły ponad głową
Szare dymy osnuły ścierniska,
A ja tęsknię z dziewczyną majową za tym
rajem co w tobie błękitniał....
Komentarze (11)
Dolaczam z przyjemnoscia swoje podobanie. :) Duze. :)
I pozdrowienia :)
Bardzo ładny wiersz, jak zwykle tutaj.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz :)
I to lato co nie chce się skończyć - tak, można dostać
udaru.
Mnie także przypadł do gustu ten nostalgiczny wiersz.
Miłego dnia:)
Ładnie,szczególnie ostatni wers.
ta tęsknota za tym co przeminęło nie ustaje...
a ja - przeciez nibyprzytomny i rozumny -
przecieztenwiersz - powinienem na chlodno -
skonsumowac. - skonsumowac - tak jaksię czyta
Tęsknota za przeszłością (i idealizacja jej) - dopada
to nas wszystkich. Ale w Twoim wieku to jeszcze
stanowczo za wcześnie.
co do wspomnianej roznicy; o poezji się myli, do niej
się teskni, a rosol z gesi się zjada. zachwyt bywa
mozliwy w obydwu odniesienach, a do zycia niezedne
jest w zasadzie chyba wszystkim -- jedno i drugie. -
tak więc - ja - owszem chetnie;dobry rosol i sernik na
zimno - i to co bog da ponad to. mze być nawet poezja
- piekna jak...
ech! - pokoj nr 8 i kwatera z piątym numerem... -
cholercia - nigdy nie pamietam ulicy. - ale - jakby co
- to trafię punktualnie:)))
Pozdrawiam serdeczie:)
A ja wciąz niepoprawny; pomny osobistych doswiadczen -
powinienem przeciez ten doskonaly wiersz- skonsumowac
- tak, ajk czyta się np. znakomita konpnicka -czy
jasnorzewska lub zjada doskonalych chlodnik - z połoka
jajeczka, sernik na zimno lub czekolade na goraco. - A
jest jak zwykle; sael, jej wiersz... - i moje glupie
uludy i wzruszenia.
Tym się chyba rozni poezja od rosolu z gęsi.
serdecznosci Sael:) - to takze - jakzwykle...