Brawo rząd i Pani Premier!

Tr. - Dobrze, zgadzam się z cyferkami i liczbami.
Każdy ma jakieś dochody, i każdy ma swoje własne,
inne. I logiczne, że od 1500 zł 1,25% jest mniej niż
od kwoty 4500 zł. Ale co przez to chcesz powiedzieć?
Że to przedsięwzięcie rządu likwidujące na liście
płac pracowników pozycję "potrącenie składki
zdrowotnej" jest niedobre?

"Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej".
Coś mi to przypomina ;-)

Nie o żadną średnią mi idzie a o fakty, które dotyczą
każdego. By wyjaśnić posłużę się swoim przykładem,
niech tam. Moje 1,25 procent to 56,41 zł rocznie. Przy
emeryturze brutto: 4512,00 zł. 56 podzielić na 12
miesięcy? Szkoda gadać. A teraz z łaski swojej,
oczywiście jeśli zechcesz policz ile to będzie przy
wynagrodzeniu 1500 lub 2000 tysięcy złotych, co raczej
jest normą. w RP. I nie myśl, że tu jakąś złośliwość
chcę przemycić.

Troilus - tu kłótnie czy sprzeczki absolutnie nic nie
dadzą, a pytanie chyba trochę obok tematu. AMOR już
powiedział co to jest ta średnia krajowa, a kto to
ustalił - pracownicy czy kapitalizm?

uwierzę gdy tak się stanie, drodzy panowie i drogie
panie,dobre wiadomości miło się czyta,,,pozdrawiam :)

Nie chcę się sprzeczać, a tym bardziej kłócić. Tylko
mam pytanie do rozważenia, kto zyska więcej z tego
procenta 1,25, ten kto zarabia 1500 złotych czy ten
który ma na rękę 5 czy 15 tysięcy i jaka to kwota
będzie.

Miłych wiadomości o ojczyźnie zawsze miło posłuchać:))

dziękuję.. skorzystałem z podpowiedzi ..

i niech się dzieje ..a czas pokarze..

jak to w życiu
ludzie pracy pieniądze mają
tak za zdrowotne zwracać będą
też Państwo jest od tego
by o ludzi zadbać
a nie ich pieniądze sprzeniewierzać w:)

Ja osobiście bardzo się cieszę bo widzę roznicę
Podpisuję się rónież pod Twoimi komentarzami Mariat

Pozdrawiam serdecznie :)

AMOR - z Twoją uwagą się zgadzam. Dlatego od dawna
twierdzę, że mnie średnia krajowa nie interesuje, bo
to nie obraz prawdziwej średniej klasy i jej
majętności, a sztuczny twór, który przyjęto do
mielenia i przelewania pustego w próżne.
Wiemy co składa się na dzisiejsze śr. krajowe.

Kochani - wiem, że to nie temat na portalu literackim,
ale niech ta informacja pożyje, chcę żeby zwyczajni
ludzie - nie prawnicy i nie ekonomiści - z tym się
zapoznali.
Moim zdaniem to kolejny dobry krok w porządkowaniu
biurokratycznych zasad i jego wprowadzenie w życie da
wprawdzie nie kosmicznie wielką, ale zawsze korzyść,
szczególnie nisko uposażonym. Bo tak:
-Teraz każdy pracownik płaci co miesiąc składkę
zdrowotną za pośrednictwem ZUS w wys. 9% swojego
wynagrodzenia brutto, przy czym z tego 7,75% odzyskuje
przy obliczaniu podatku rocznego, czyli 1,25% z jego
brutto zasila fundusz zdrowotny z kieszeni
pracownika.
I tę kwotę odpowiadającą 1,25% właśnie zyska
pracownik, bo ta równowartość 7,75% jak nie będzie
odprowadzana to i nie będzie podatek o nią
pomniejszany.
Ostatecznie - mniej będzie kręcenia przy rozliczaniu
podatku i trochę zyska pracownik i przedsiębiorca też,
bo system obejmie wszystkich.

Pracodawca teraz płaci miesięczną składkę zdrowotna
297,28 zł a przy rozliczaniu podatku miesięcznego,
może go pomniejszyć o 255,99 zł. Jeśli nie ma dochodu,
to nic nie odliczy, bo nie ma z czego odliczyć, a
zapłacić zdrowotną musi.
Znając życie - zyska całe 297,28 zł co miesiąc.

Sorry za po przedni komentarz. Twój wiersz oczywiście
jest bardzo sympatyczny.

Przeciętny Polak nie zauważa podwyżek. Dają mu 5zł, a
sobie 5 tys. i mówią, że płace wzrosły średnio
4578zł, no sorry, ale ktoś tutaj leje wodę. Średnio
pies i pan mają trzy nogi, jeden kaleki i drugi
dziwny.

Powiem jak Tomasz: "jak nie dotknę, nie uwierzę"!