by wam(powiedziano)
"cóż powiemy? że scripta manent a żywe głosy to głosy i więcej nic"
chciałem zostać twym księciem
z bajki ostatniej nocy
w koszuli na lewo zapiętej
ktoś z okna na przeciw wyskoczył
gołębie wzruszył do lotu
kota do pójścia na śmietnik
sąsiad wygięty zza płotu
przełyka chleb swój powszedni
wiatr wzdycha zerwanym liściem
ludzie potrafią się gapić
jesteśmy albo byliśmy
spadając na cztery łapy
w koszuli na lewo rozpiętej
nie stary i już nie piękny
chciałem zostać twym księciem
tylko czy mam jeszcze błękit
Komentarze (4)
normalnie,szaro,nieciekawie-a jednak chcemy
marzyć...prawdziwy Twój wiersz i ciekawie napisany
Swietnie i wnikliwie ukazujesz rzeczywistośc w
połaczeniu z tym co najgłebsze....brawo!!!
Masz, oto dowód w tym wierszu.
Takie zwykle ludzkie marzenie a jednak pieknie
przekazane ...