Całkiem nowe wojny messeńskie
685-670r.p.n.e.
wyszedłem...
wzburzony, przez wojnę zniszczony
odszedłem...
zaniepokojony, przez słowa i czyny
po to by wrócić,
lecz nie jak jeden z nich
by walkę ich przyćmić
by od dziś walczyć jak mnich
by walczyć pod słońce
pod prąd z miłością iść
odnaleźć świata końce
nie być jak upadły liść
bo wiele takich wojen trwa nadal
autor
p_s
Dodano: 2007-06-21 16:47:29
Ten wiersz przeczytano 529 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.