Ciągle się uczymy
Ciągle się uczymy,
tocząc ciche boje.
A przecież musimy,
żyć z sobą we dwoje.
Tak nam zapisane,
w księdze przeznaczenia.
Po co samym ranem,
dzień w wieczór zamieniać.
Bywają też spory,
o ważności zdania.
Tylko bardzo chory,
diagnozy się wzbrania.
Tak musimy działać,
we wspólnej jedności.
Sprawa niby mała,
sprawi moc radości.
Kłótnia zgrzytem chrzęści,
tak być nie powinno.
Każda z naszych części,
jest tych sporów winną.
Tak nam życie dzieli,
codzienne nastroje.
Raz bardzo weseli,
raz toczymy boje.
Nie wiem czy to warto,
tracić chwile miłe.
Grać fałszywą kartą,
choćby tak przez chwilę.
Ciągle się uczymy,
tocząc ciche boje…
Komentarze (5)
całe życie trzeba się docierać...
spory boje podboje... wygram przegram ot takie to
nasze codzienne...
Wspólne życie, to ciągłe docieranie odmiennych
charakterów i nauka akceptacji oraz tolerancji...
Pozdrawiam :)
Oby jak najwięcej par miało tego typu refleksje -
obyłoby się bez niepotrzebnych kłótni. Choć
wyjaśnienie sobie, co nam przeszkadza lub boli, to
inna sprawa - takich rozmów nie należy unikać.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak musimy działać,
we wspólnej jedności.
Sprawa niby mała,
sprawi moc radości.
świetnie; małżeńskie mix mix
na tak;