Co złego, to nie ja!
To nie tak, że Cię nie widzę.
Ja staram się nie spoglądać.
I nie tak, że nie słyszę.
Stwarzam tylko marne pozory.
To nie tak, że nie mam serca.
Ja ukrywam je głęboko.
I nie jest też tak, że już nie dbam.
Dbam, jak o nic innego na świecie.
Więc nie krzycz, nie obwiniaj.
Co złego, to nie ja!
Usuwam się w kąt,
Żeby nie przeszkadzać,
Żeby nie cierpieć.
Zatem doceń to, co robię,
Bo robię to przeciw sobie.
Pochwal to, jaka jestem,
Bo inna już nie będę.
autor
mrsBrightside
Dodano: 2011-02-26 09:46:22
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Prosisz "nie krzycz, nie obwiniaj" niestety najłatwiej
jest ranić miłość. Nie usuwaj się w kąt bo staniesz
się niewidzialna dla miłości. Gorąco pozdrawiam.
Ciekawie się wyraziłaś o miłości. W miłości nigdy nie
ma nic złego. Należy dostrzec tylko jej piękno i
wartości, które ona za sobą niesie. Nie musisz być
inna, najważniejsze abyś była kochana a wtedy świat
nabierze innych barw. Pozdrawiam:)