coraz mniej istnieję
coraz mniej istnieję
mniej i mniej
odchodzę i odchodzę
do przytułku gwiazd
do miejsca zamiast
wieczór rozstrzelił
granatowe skrzydła
bym ukrył niespelnienie
bym odkrył bezdenny smutek
który sie zakradł do serca jak wróg
o Boże mój
Gdzie jest Bóg?
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-06-08 18:33:44
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.