Coraz większy strach
Tchórz mnie obleciał
w piątek wieczorem,
od tamtej pory
ciągle się boję.
Już próbowałam
przespać ten problem,
lecz bez efektów,
strach wlazł pod kołdrę.
Na nic komedia
i czeko-kawka,
napar z melisy,
winko z dziurawca,
spacer po parku,
krzyżówki, lody.
Nie wiem co jeszcze
mogłabym zrobić,
aby nareszcie
pozbyć się gada.
Może mi bajki
poopowiadasz?
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-10-01 13:06:26
Ten wiersz przeczytano 2468 razy
Oddanych głosów: 65
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
bardzo fajny wiersz !!! pozdrawiam
przypomniał mi się Strach mojej córki...Przybiegła pod
dom i pukała do drzwi bo zapomniała klucza kiedy
otworzyłam powiedziała ,mamo tak długo nie otwierasz
ktoś mnie gonił ,tak ciemno...To ja, zza węgła wyszedł
jej kolega...pozdrawiam...
Chętnie... ale nie opwiadam bajek ;))
Fajny wiersz, Anno :)
Miłego dnia.
baju baj baju baj moja Aniu
mogę skończyć na tym zdaniu
ale powiem jeszcze słowo
aby olśnić piękną mową
Będzie bajka więc o strachu
co się szkolił w swoim fachu
i rósł w oczach oraz głowie
w myślach szalał szarpał zdrowie
rozpanoszył się okrutnie
może zmarznie razem z grudniem
może nawet deszcz go zmyje
Ty się nie bój on nie żyje
to jest wytwór wyobraźni
nie istnieje w real jaźni
trzeba tylko wierzyć święcie
by odwrócił się na pięcie:)
Przyczepił sie jak rzep psiego ogona, i niczego sie
nie boi:) czasami trzeba spróbować z nim żyć i sam
odejdzie.. Pozdrawiam
Aneczko! wyślę Tobie wiersz pisany w śląskiej gwarze,
troszeczkę pogłówkujesz i przyjdą inne myśli!
Pamiętaj, że ja o Tobie pamiętam, wiem,że będzie
dobrze, po prostu wiem i już :) buziaki :)
Też próbowałam przegadać gada. Ja swoje, on swoje,
cóż, próżna rada.
Trzeba albo wyrzucić,
albo polubić... gada.
Chyba lepsze to pierwsze rozwiązanie,
ale ja niechętnie piszę się na nie.
Lepiej niech bajki opowiada
i niech sobie gada i gada... :)))
U mnie też strach ma wielkie oczy :)
Opowiem Ci bajke jak Kot kurzyl fajke, a Kociza
papierosa upalila kawal nosa.
O powiem Ci bajke o krasnoludku co szepcze do ucha
lecz nikt go nie slucha ;)
pozdrawiam cieplutko
Niech ten gad spada.
Pozdrawiam, Aniu:)
Turkusiku,pięknie i na wesoło napisałaś,pozdrawiam
Taki czort jak się przylepi, to będzie cały czas Cię
prześladował. Tak bywa. Jest rada na to zamiast on Cię
straszyć, to ty go zaskocz Aniu, a bedzie frajda.
Pozdrawiam.
to może ja podrzucę jakieś bajki???;)
niech ucieka gdzie pieprz rośnie - strach wredak...
pozdrawiam ciepło:)
Pod kołdrą Rambo, lub Arnold
i śpisz spokojnie, bez strachu,tylko
powtarzać trzeba jak mantrę,
przyjdź jutro – brachu.
Pozdrawiam serdecznie
no jest dramat...on w bajki nie wierzy...poproś Lindę,
odstrzeli mu łeb:) miłego dzionka Aniu