coś czego nie można kupić
chcesz ... opowiem ci o moich snach
chcesz ... zabiorę cię daleko tak
chcesz ... opowiem tobie historię swą
lecz ... chyba nie o to chodziło
blady świt dobiegł już do drzwi
niebieskie oczy twoje jeszcze toczą łzy
ciemnoniebieska toń nieba pozwala zapomnieć
czas
jeszcze jedna chwila i nie będzie nas
...
ciemna noc pozwala zamknąć oczy
sen wkrada się powoli
w nasze głowy
wstępuje niczym demon
zatruwa nasze życie
i odchodzi w mrok cieni
z szyderczym uśmiechem
chcesz ... opowiem ci o moich dniach
chcesz ... opowiem o sobie historii fakt
chcesz ... powiem tobie wiele, czego nie
wie nikt
lecz ... chyba nie interesują cię moje
sny
deszczowa noc, deszczowy dzień
wszystko przeradza się w cienia cień
inne było dawniej, a inne jest dziś
wszystko co jest dobre znika jak toń
mgły
mrok otulił twoje i moje oczy
zamknął je i odszedł
w niewiadomą stronę
cień otworzył przestrzeń marzeń
zachłysnął się i zniknął
pozostał tylko blask
i parę świec
chcesz ... pokażę ci drogę mą
chcesz ... pokażę gwiazd świecących tło
chcesz ... pokażę ci dzień i noc
lecz ... nie o to znów chodziło ...
wiele jeszcze spadnie moich i twoich łez
wiele jeszcze rzeczy wydarzy się gdzieś
wiele jeszcze spraw do załatwienia mam ja
wiele ty -
wiele jeszcze godzin życia
wciąż inne są sny
więcej chcę i więcej lecz nie mogę mieć
ty może chcesz także trochę marzyć,
chcieć
może kiedyś spełnią się te twoje sny
może kiedyś będziesz szczęśliwa lub
szczęśliwy
ty -
może kiedyś znajdziesz to czego może dziś
szukasz
może zrozumiesz mnie człeka –
lekkoducha
... a może zapomnisz ... że kiedyś taki
człowiek był
co na papier spisywał twe i własne sny
...
**mym bliskim...i dalekim....**
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.