Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

NOC, SEN, COŚ

znowu noc ma nie przespana
przesiedziałem znów do rana
bojące się me oblicze
które obawia się snu...
a sny zabójcze występują
i się nad tym nie zlitują
któremu to się śni...
chłodny powiew nocy
brutalnej snu przemocy
iluzji jaka jest...
kolące bólem serce
i ucisk czuć w mej nerce
i jakby cichość tu...
niewola jaka staje
zadaje i zadaje
okropne rany daje
i nocy boję się...
dziwne to uczucie
a może i odczucie
ciemnej nocy tej
złudnej niczym wiersz...
chodząc po mym domu
niepotrzebny nikomu
jestem znowu sam...
choć chęć spania jest silna
to złudna i bezsilna
jest moja cicha obawa...
że gdy zasnę znowu
i przyśni mi się coś
to znów obudzę się
i sam zrozumiem to...
że jest się czego bać
bo gdy koszmar się śni
to tylko jedno zostaje
mianowicie czekać dni...
światłość poranka
i nocy odejście
jest odnalezieniem
swoistym podejściem...
sprawy są trudne
ja przecież wiem
lecz jak przeciwstawić
sam mam im się...?
bo gdy się oczy zamyka
to dzień niczym mucha czmycha
i noc nastaje znów...
a w nocy dziwne są sny
i dziwne biegi spraw są
bo noc jest właśnie tym
dalszym ciągiem dni...
dzikość dni ucieka
podobna niczym rzeka
która w morze wpada znów...
a nocy czarnej mrok
otula cały rok
i tylko jedno wiem
że już nie boję się...

i niech się śnią koszmary
dzikości serca ,mary
niech wyjdą z nocy tej...
niech zjawią się osoby
i różnych spraw mych mowy
i niech obudzą się...
ja wcale się nie boję
choć sam w pokoju stoję
niech wyjdą z puszczy tej...

niech zaczną swoją mowę
niech zabrzmi słowo nowe
niech będzie jak ma być...
niech słońce przezwycięży
swoisty obraz nędzy
niech promień jasny znów...
opadnie na tą ziemię
niech zmieni dziś te plemię
niech będzie wolność tu...
słuchając ludzi wkoło
i nocy swej wybryki
snu dziś potrzeba mi...
i niech się nie obrażą
jeśli dziś swą twarzą
obrócić muszę się...
bo sam zrozumieć zdołam
i nie chcę grać anioła
lecz przespać muszę się...
i nie ma siły dziś
kto myśli ,że się śni
opowieść właśnie ma...
ja piszę dzisiaj to
bo wiem ,że gdzieś za rok
noc będzie dniem...
i nie chcę dzisiaj ja
obrażać kogoś tam
gdzie prześle mnie ta noc...
lecz chcę przekazać to
że będzie ponad zło
ukryte w nocy tej
przesłanie mocy mej...
lecz nie ma się co bać
bo przecież jestem sam
i jeśli kogoś znam
to tylko dzisiaj ,tu...
bo jutro ,znowu ,tam
gdzieś pośród ruin bram
wędrować zacznę znów...
i nie chcę dzisiaj ja
przepraszać za ten czas
którego ja już sam
odnaleźć nie potrafię...
i chciałbym jeślim mógł
obudzić jakiś cud
zostawić komuś coś...
bo jeśli tylko to
słowami być powinno
to sensu nie ma tu
i pisać przestać muszę...
a jeśli kiedyś ktoś
podpowie mi na złość
że tutaj sensu nie ma...
to ja nie wzburzę się
i zetrę tylko łzę
i odejść będę musiał...
lecz jeśli dzisiaj ktoś
powie mi słów dość
że wie o co mi chodzi...
to dalej będę tam
i wesprę dzikość bram
pomiędzy nocą a dniem...

autor

daub

Dodano: 2007-01-01 22:32:58
Ten wiersz przeczytano 663 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »