CZARNA OBERŻA
Czarna oberża tajemnicą jest osnuta
w dzbanach wina wciąż wiruje zapomnienie
każda świeca swym płomieniem to pokuta
dziś za stołem diabeł gra tu z samym
cieniem
pod kominem szczapy drewna tak szemrają
gra o życie w małych oczkach jest
zawarta
kości w kubku wymieszane na stół lecą
w kruchym życiu dziś rozdana czarna karta
czarci pakt zawarty właśnie został
wielka pieczęć w krwi niewinnej
odciśnięta
dobry los powrozem życia go wychłostał
w tej oberży której nikt już nie
pamięta…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.