Czaruś
Podrzucił ktoś małego kotka,
po podwórku figlarnie biega.
Czarny na szyi biała łatka,
nieufny spojrzenie szpiega.
Miauczy i piszczy gdy głodny,
do karmy czujnie się skrada.
z dnia na dzień bardziej swawolny,
mleczko wypije bułeczkę zjada.
Do kotów sentymentu nie miałam,
zauroczył mnie ten podrzutek.
Myślę że fajny prezent dostałam,
rozweselił podwórko i ogródek.
Ciekawie wkoło się zrobiło,
psoci zielonooki malutki laluś.
Polubiłam go i jest mi miło.
czarniutki prześliczny Czaruś.
Komentarze (16)
Jest super Czaruś zaprzyjźnił się z Punią - suczka ;
jeszcze nie wiadomo ale może to być Czarusia...
pozdrowiam wielbicieli zwierząt
Ślicznie, uwielbiam kotki zielonookie :)
Milusi wierszyk jak i ten Czaruś. Małe kotki są
prześliczne i wnoszą wiele radości w nasze życie.
Pozdrawiam serdecznie.
ładny i radosny wiersz...czarusia można nawet
pokochać, też:) pozdrawiam niedzielnie Teresko
Ten /fajny prezent/ może zostać mądrym kotem. Wiem coś
o tem:))
Pozdrowienia dla Ciebie i mruczka!
Sympatyczny wiersz.Serdecznosci
ciepło i miły prezent przywędrował,,,pozdrawiam :}
Piękny wiersz.Cieplutki.Miło było
przeczytać.Pozdrawiam.
Nie będzie ci smutno
Nie będzie ci smutno
Dobrze, że kociaczek znalazł dom, żeby więcej sierot
kocich i psich - miało takie szczęście. Ładny wiersz
Teresko...Pozdrawiam:-)
To teraz masz nowego przyjaciela :)
--słodkie takie maleństwo...
-- miłego wieczoru.. :)
:-) :-) fajnie Tereniu:-)
Będziesz miała z kim pogadać, jak ja z moimi psami:-)
:-)
Pozdrawiam:-) :-)
Też kiedyś czarusia,nawet miał na imię Czarek,też
wcześniej wolałam psy,a ten przez przypadek się
znalazł się na ogródku teścia,i już pozostał,lecz
później niestety zaginął,może go ktoś zabrał,bo był
ufnym powisinoogą:)
Serdeczności Teresko przesyłam:)