Czas życia
Był taki czas w życiu moim,
że o moją duszę biły się dwa anioły.
Jak ranne lwy i groźne żywioły,
układały mego życia fragmenty.
Samotnie stałam u bram czyśćca.
Fale skargi biły o brzeg Styksu.
Wołała przyjdź do mnie głośno ciemność.
Dzwoniła w uszach pieśń pogrzebowa.
Śmierci wstęgą ściskała moje serce.
Wizja ciemnego grobu gasiła rozum,
lecz wyniosłam oczy ku słońcu,
które nie gaśnie i nie zachodzi.
Widziałam je tak wyraźnie wtedy,
gdy nagle złotych promieni struga,
jak mieczem rozcięła ciemność.
Przerażona i pełna obaw drżałam.
Dojechałam o jedną stację za daleko.
Błagałam o cud i pomocną rękę,
która wyzwoli mnie z otchłani piekieł.
Zobaczyłam przed sobą królestwo obłędu.
Zbyt słaba, aby się o własnych siłach
podnieść.
Omdlała z bólu, strachu i udręki,
która wwiercała się w moje nerwy.
Nie wiedząc co mnie czeka dalej,
przerażona przedśmiertne kroki stawiałam,
wiedząc, że mojego życia kres nadchodzi.
Wieczność trzymałam się kurczowo ręki.
Z gardłem ściśniętym co będzie dalej.
Odliczając minuty które staruszek czas,
do wskazówek życia układanki kleił.
E Lena
Komentarze (4)
Niech szczęście Ci sprzyja i każdy dzień będzie lepszy
i radośniejszy od poprzedniego. Życzę zdrowia i
pomyślności:)
Śmierć kliniczna to druga szansa na życie, ale mało
kto ją wykorzystuje w dobrym tego rozumieniu, a to
oznacza zmianę sposobu życia i postrzegania.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Są w życiu takie trudne chwile. Najważniejsze, że
udało się tę ciemność pokonać.
Pozdrawiam ciepło.
"Czas życia" opowiada o trudnej drodze życiowej, gdzie
autorka przeżywała wewnętrzną walkę, ale mimo
trudności walczyła o nadzieję i wyzwolenie, co
pokazuje jej siłę i determinację.
(+)