czemu pani patrzy na mnie?
prof. D. S-K.
czemu pani patrzy na mnie?
czemu, czemu, czemu
pani patrzy.. na mnie
nie jestem kibolem
nie mam krwi na rękach
nie chodze z baseballem
a więć czemu..
czemu pani patrzy na mnie?
czemu, czemu, czemu
pani patrzy.. na mnie
nie jestem uczonym
nie mam okularków
certyfikatu, magistra, doktoratu
a więc czemu..
czemu pani patrzy na mnie?
czemu, czemu, czemu
pani patrzy.. na mnie
patrzy pani
w moje oczy podkrążone
jestem młody
zaniedbany i zmęczony
czemu pani patrzy na mnie?
czemu, czemu, czemu
pani patrzy.. na mnie
pracuję w fabryce
na 3 zmiany jak każdy
to sprawia, ze jestem
przecietny i normalny
wiec czemu
czemu pani patrzy na mnie?
czemu, czemu, czemu
pani patrzy.. na mnie
jestem polakiem
co z tego, ze nie wyjechałem
ktoś w koncu musi zgasić światło
dzisiaj o 6.55 przy czymś na ksztalt śniadania... a potem na ang
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.