Czerwony
Sto trzydzieści trzy dni oraz nocy
pełnych uśmiechu niekiedy łez
wieczory zimą są przeurocze
gdy przyjdzie marzec nastąpi kres
ogrzały ciała kojące słowa
w oparach dymu ogień się tlił
zabrakło czynu przy tych rozmowach
wiosna zabrała noce i dni
autor



chacharek



Dodano: 2015-06-26 09:22:42
Ten wiersz przeczytano 4046 razy
Oddanych głosów: 65
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
Ładna nostalgia, ze smuteczkiem w tle...
Smutno... Szkoda tych nocy i dni, bo grzech
zaniechania równie ciężki, jak grzech poniechania.
(A dwa pierwsze wersy cztają Misię trochę inaczej:
"Sto trzydzieści trzy dni oraz /noce
pełne/ uśmiechu niekiedy łez")
:)
świetne...
świetne...
parafrazując, wiara bez uczynków jest martwa..:-)
I ten też rytmiczny, bardzo mi się podoba :)
Cześciorki!
Super,bardzo ciekawy wiersz,pozdrawiam słonecznie :)
zastopowałeś w pisaniu??
pozdrawiam:)
zabrakło czynów...
Mimo wiosny smutek. Pozdrawiam cieplutko.
Trochę zagadkowo dla mnie w połączeniu tytułu z
treścią. Kres niedopowiedziany odczytuje jako koniec
uczucia, ale może się mylę.
Rytmicznie ładnie poprowadzony.
Pozdrawiam
Pozdrowienia serdeczne chacharku:)
Niekiedy tak bywa, ale zawsze można wrócić do rozmowy
Ciekawy, z refleksją
Serdeczności
za szklaną szybą
Zabrakło okazji albo odwagi - miło było przeczytać