dalej nie wiem, nie wiem, nie...
szukam chociaż nie wiem po co
szukam, nie wiem
nie wiem, szukam
po co
po co
chyba tylko
tak po prostu
wyjść na prostą
zawsze uważnie pod nogi patrz
patrz pod nogi uważnie zawsze
uważnie zawsze bo
szczęście często leży na chodniku
nie patrząc podeptać je możesz
podeptać możesz je nie patrząc
ja swoje zadeptałam więc
idę idę idę
szukam, tak wciąż szukam, idę
nie powiem Ci kiedy się urodziłam
młoda naiwna, chyba wystarczy
szczęścia brak, urody też
dla Ciebie jestem nikim, widzę
szkoda słów twoich, moich słów
dla Ciebie, pójdę już
szukać szukać szukać
dalej iść, tak wciąż iść, szukać
chociaż nie wiem po co
bo chyba wyszłam na prostą
więc co dalej, dalej, dalej
może daleko, daleko stąd
za prostą drogą znajdę to miejsce
gdzie pod nogi nie trzeba patrzeć
a przed siebie. w niebo i za horyzont.
tam
może to ma sens. tak wiecznie
i bez końca być szczęśliwym nie mając
szczęścia
takiego z definicji. tylko liść na
wietrze
i promień słońca.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.