Depression
Czysta hipoteza czarnobiałych pytań.
Klucz do umysłu wyrzucony do głębokiej
wody.
Ręce pełne kolorowych tabletek.
Przegrywam z sumieniem dręczony
pytaniami.
Kłęby myśli z wyrzutami duszy...
Jedno cięcie...
Białe rękawiczki – pot na czole
Podajemy narkozę! – słyszę.
Cisza...
Spokój..
Ciepłe promienie na poliku,
zielona trawa, kwiaty, łąka
tam daleko! – to motyl trzepocze
skrzydłami!
Czy to raj?
Cicho! Budzi się!
Witamy w zepsutym świecie...
Czujesz ten zapach?
To fałsz, to fetor kłamstwa..
Komentarze (32)
Bardzo dobrze....gdyby nie poezja którą pisze,to
rozsypałabym się na kawałki.Pozdrawiam.
Najradośniejszych Świąt Wielkanocnych,
najlepszych wypieków, najkolorowszych pisanek,
najsmaczniejszych smakołyków, najbardziej mokrego
Śmigusa-Dyngusa
Wielu z nas zna ten zapach szpitalny. Dobry wiersz.
:)
mroczny ale ciekawie przedstawiony
podoba mi się
pozdrawiam swiatecznie:-)
"Fetor kłamstwa..." - świat snu na pewno jest
piękniejszy,ale tego realnego niezmiennie pragniemy.
Ładna refleksja, chociaż smutna...Spokojnych Świąt.
Nic nie zmieniaj, to twój wiersz.
Podoba mi się.
Pozdrawiam. Życzę Radosnych Świąt.
Tytuł jednak zmieniłbym na polski.
Cała prawda o życiu, o codzienności, o przebudzeniu i
wybudzeniu.
Ps. czasami gubisz kropki z wielokropków.
Na tak... pozdrawiam :)
Podoba mi się.
Super! Cudo!Narkoza! Pobudka! Zepsuty świat! Wszystko
przeżyłam- jestem na tak!!!!! +
Smutno tu dzisiaj, ale ciekawie.
Aż ciarki przechodzą, gdy się wgłębi w treść Twojego
wiersza.Mocny.Pozdrawiam ciepło.E.
Mroczny ten wiersz, podoba mi się.
świetnie zobrazowany obraz rzeczywistości,
tylko....czy tam jest tak pięknie jak chcemy to
widzieć?...Pozdrawiam