DESZCZ
Słyszę deszcz,
dzwoni o szyby i leciutko stuka o
parapet,
każda kropla rozpryskuje się
i wpada przez uchylone okno.
Siedzę i myślę o miłości,
choć do końca nie wiem czym ona jest.
Może jest słońcem,
może deszczem,
może ty jesteś miłościa,
a może ludzie uzupełniajac się tworzą
miłość
-przecież tyle razy mówiłeś ,że mnie
KOCHASZ?
autor
dzazga
Dodano: 2007-02-09 08:42:33
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.