Deszczowa samba
Dla odmiany, zaproszenie do gorącej samby ;-)
Deszczowe noce w rytmie samby,
gdy mijam krople deszczu aby
dotrzeć do ciebie. Jakże chciałbym
spijać wprost słodycz niczym wampir
i oczy ujrzeć jak je zamgli,
rozkoszy trans.
Gdy jestem z tobą już tak blisko,
i w kocich oczach widzę wszystko.
Podziwiam w tańcu twoją gibkość.
Nie możesz przecież mi się wymknąć,
choć wijesz w sambie się jak piskorz.
Taką cię znam.
Wpadamy z deszczu wprost pod rynnę,
emocje rosną jakże płynnie.
Któż z nas wie, co jest temu winne,
muzyka, czy też krople zwinne?
Skąpana, dzika, niczym kiler,
po prostu tańcz!
Gdy wzrokiem ściągam cię do siebie,
chciałabyś wszystko zaraz wiedzieć.
Jak przestrzeń między nami przebiec,
poczuć, czym jest dla ciebie eden.
Między kroplami zdolna będziesz,
w ramiona wpaść.
Komentarze (93)
Na senne zabawy
te taneczne czary
w rytm samby tak pięknej
młodość jest zaklęciem.
Świetnie się czyta tę deszczową piosenkę, w rytmie
samby:) Miłego wieczoru.
Fajne to, tylko się gibać.