Z diariusza marzycielki. Nicosc
Byl taki miesiac, w ktorym trwala Ona
Taki miesiac, gdy wiedziala, za skona
Ta smierc odebrala Jej wszystko co miala
Nawet lzy, ktorymi niegdys plakala
Ukradla cala dziecieca niewinnosc
Przyniosla za to wszechobecna nicosc
autor
biały motyl
Dodano: 2008-08-18 19:53:32
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Miłość przychodzi niespodziewanie i czasami śmiercią
naturalną umiera, ale zawsze pozbawia nas dziecięcej
niewinności a pozostawia łzy i dojrzałość.
Tak o życiu,jak o śmierci i nicości,wiele można
jeszcze napisać.Wiersz pełen treści.Indywidualny w
swojej treści.
Bardzo ładny choć smutny. Ciekawa treść i wiele
sposobów interpretacji. Pozdrawiam
gdyby nie wpisany temat miłość można byłoby odczytać
ten wiersz na różne sposoby, to dla czytelnika wielki
pozytyw, każdy w takim wierszu może odnaleźć cząstkę
siebie, bardzo ładnie napisany wiersz:)
Delikatny, pełen ukrytych treści wiersz w krótkiej,
ale wymownej formie napisany.
Ja powiedziałbym : "Był taki czs.....
I nadszedł dzień, gdy........" wiersz podoba mi się
najlepszym przykładem jest jego analiza,gratuluję
pomysłu.