Dlaczego wszyscy odeszli...
Dziś płakałam,łzy cieły Moją twarz.
Niczym nieszcześliwa,a może bolesna miłość
serca...
Nie umiem mówić o swoim bólu,
Nie umiem poradzić sobie w chłodzie i
ciemnościach świata.
Podświadomie szukam pomocnej dłoni
lecz wiem że jej nie znajde.
Wiem także ,że wszyscy którzy stali tak
blisko mnie już dawno odeszli.
Pozostały tylko ślady ,że byli kiedyś ze
mną ,ze żyli moim życiem ...
Nic więcej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.