dno dna...
głową czy główką?
Wierna Anielcia z Jedwabna,
po nocach płacze - choć ładna,
bo Czaruś lowelas,
na "boki" znów polazł.
Zeszmacić się lubił - do dna.
z życia wzięte: pewien lowelas na jesieni życia stwierdził, że na tego ch..a, będzie robił całe życie... Nie wiem, śmiać się czy płakać?
autor



Elena Bo



Dodano: 2015-10-24 10:47:29
Ten wiersz przeczytano 2226 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Dziękuję Gabi, Ty zawsze trafiasz w cel :):
:)))) Ja zawsze celnie!
Pozdrawiam!:)
dziękuję Wszystkim :)
Tobie córko Adamowa również, wiesz ja niepaląca
jestem, więc w moim przypadku to jeszcze nikotyna
przeszkadza. Też mam problem z systemem motylkowym :)
Są ludzie, którzy na dobre zagnieżdżają się na dnie
dna.
Pamiętam pewien sylwester, spędziłam go w takim
miejscu, z kimś kto lubił - do dna.
A nic nie zapowiadało.
Od tamtej pory, wciąż mam w pamięci nieświeży oddech
starego roku.
Usta schowałam za chmury. Koniec. Z tym tokszołem,
szumnie zwanym - całowaniem.
No chyba, że ktoś mi wgra jakiś nowy 'system',
motylkowy.
Dobrego dnia, Sindbadko:))
Faktycznie nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.Dzięki
za poprawkę.
AAnanke- dla mnie to też lump i szkoda mi tych
zakochanych, zapłakanych, wiernych dla takich...ech!
Pasy bym darła i rozumu uczyła, dzieci miałyby
normalne dzieciństwa i wspomnienia :(
nic nie mam przeciw szmateksom, ale zostanę przy
swojej interpretacji lumpa.
Fajny.Pozdrawiam.
No fakt taki trochę czarny humor,
bo jak sama Eleno piszesz, to nie wiadomo czy się
śmiać czy płakać...
W każdy razie dobry limeryk:)
albo jak poniżej Droga AAnanke upowszechniam lump
ex... :)))
poszedł na całość- a to była małość!
Robisz dobrą robotę- obnażasz brzydotę!- brawo
Elenka:)
lump ex...
+ Pozdrawiam
świetnie
zbyszek96- tutaj jest napisane "dno dna...", a nie -do
dna :)
do dna to można pić coś tu nie gra w tej fraszce