Doktryna
Istnieje dziwna miłosna doktryna
złych mężczyzn przyciąga pewna
dziewczyna
jednego zgubi znajdzie drugiego
a gorszy jest ten od poprzedniego
Istna lawina zdarzeń i przyczyn
znaleźć dobrego to byłby wyczyn
jak to uczynić kiedy stadami
migrują ci źli i ci niedobrani
Jestem jak magnes tak sobie myśli
oby mi siły magnetyczne wyszły
odwrócić bieguny zatem bym chciała
bym ich nie skupiała a odpychała
Tymczasem życie toczy się torem
chcąc ich pogubić jeździ motorem
jazda na zgubę to pomysł świetny
najlepsze bowiem są w niej zakręty
Ciężko się chwycić motoru w biegu
zarówno dobremu jak też i złemu
jadąc wciąż szybko za bardzo nie widać
kto się przytrafia i kto chce chwytać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.