Dorastanie do ślepoty
Zamknąć oczy,
Odrzucić rzeczywistość,
Nie kierować się tym co jest,
Tylko pamięcią obolałych, dawnych ran.
Odbierać świat nową,
Nieprzeczuwaną wcześniej wrażliwością
I głęboko wierzyć, że zmysły nas mamią.
Uczyć się na nowo chodzić, dotykać,
żyć...
Normalna ślepota, to kalectwo
Ślepym można tylko współczuć.
Przed agresywną wyuczoną ślepotą
Chroń nas Panie!
Komentarze (14)
Czytam i w kontekście politycznym i ogólnie o życiu w
społeczeństwie. Czasami i ta ślepota też jest
potrzebna (nie wszystko trzeba wytknąć), ale agresywna
ślepota - podoba mi się tylko jak to nazwałeś.
Dobry wiersz. Kiedyś moja mama mówiła,że przejdzie
obok, a nie podniesie, kopnie by nie podnieść.
Często ludzie patrząc na czyjąś krzywdę nie zareagują.
Ominą jakby nigdy nic. Pozdrawiam serdecznie.
Niektórzy udają, że nie widzą i myślą, że tak będzie
lepiej. Pozdrawiam Michale :)
Żyć przeszlością i widzieć świat w krzywym zwierciadle
to fatalne (nie tylko dla tego, kto tak postępuje).
Miłego wtorku:)
Ci co udają, że nie widzą są najbardziej upośledzeni
ze wszystkich ociemniałych... pozdrawiam
Najbardziej bolą widzący ślepcy .
Pozdrawiam serdeczni :)
ślepym być ...to znaczy ślepi widzą wszystko i są
bardziej wrażliwi na krzywdę ... a ci co mają oczy
chcą być ślepi na wszystko i mówią że ich to nie
dotyczy ...
udają że nie widzą, lecz nie chcieli by być
niewidomymi,,,wiosną spotkanie prawdopodobnie w
Gdyni,,pozdrawiam:)
można patrzeć i nie widzieć...
Ślepota ma różne oblicza i o tym
jest Twój wiersz.
Co do Twojego wyjaśnienia
dotyczącego rzekomego plagiatu,
to mnie nie musisz przekonywać,
bo nie był to plagiat, jedynie
brak wskazania autorów, ale
były to tak popularne fragmenty,
że trudno byłoby nie znać ich
autorów.
Miłego dnia.
A co do wiersza - podoba mi się refleksja, chociaż w
codziennym życiu nie jest tylko tak, "że zmysły nas
mamią". Gdyby tak było, to wszyscy bylibyśmy już "po
drugiej stronie tęczy" (a to akurat jest także tytułem
piosenki, którą śpiewa Agnieszka Chrzanowska).
Pozdrawiam.
"choć wiem że nikogo one nie
przekonają"
Mnie te słowa przekonały w tym sensie, że mz są one
rozsądne i wystarczająco dobrze przedstawiają stan
"moralno-prawny". Wydaje mi się, że są jeszcze takie
cytaty, których stosowanie nie wymaga podawania autora
i źródła, ponieważ są one powszechnie znane i bardzo
często stosowane w życiu codziennym lub w publikacjach
- np. "myślę, więc jestem", "Litwo, ojczyzno moja",
"przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem", "byt określa
świadomość" etc.
Zgodnie ze swoją wcześniejszą zapowiedzią dziś
usunąłem swój "Pasztet literacki". Ponieważ zostałem
oskarżony o plagiat, wczoraj dałem wiersz do oceny
współpracującemu z naszą redakcją prawnikowi. Ciekawym
przytoczę jego słowa, choć wiem że nikogo one nie
przekonają:
Utwór ma charakter collage'u, a więc użycie w nim
fragmentów cudzych dzieł jest uzasadnione. Uzasadnione
użycie nie powoduje jednak wygaśnięcia praw
autorskich. To znaczy autorzy fragmentów, z których
ten collage został stworzony powinni zostać wymienieni
"bez zbędnej zwłoki". Prawo nie precyzuje pojęcia
zwłoki zbędnej i niezbędnej. W praktyce przyjmuje się,
że - jeśli nie ma po temu przeciwwskazań - informację
o autorach cytowanych dzieł należy podać jednocześnie
z publikacją utworu. Przeciwwskazaniem dla takiego
postępowania może być np. fakt potraktowania collage'u
jako quizu - kto odgadnie skąd te cytaty pochodzą. W
takim wypadku dozwolona jest zwłoka, jednak żaden
przepis nie precyzuje, jak wielka. Gdyby doszło do
oskarżenia o naruszenie praw autorskich - okres, w
którym zwłoka jest jeszcze uzasadniona podlegałby
ocenie sędziego.
Smutny wiersz.
"Przed agresywną wyuczoną ślepotą
Chroń nas Panie!"
Dobranoc Jastrz:)