Dowód
Ognisko na Barbakanie w centrum stolicy
miasta Europy
Prośba o zaprzestanie i zagaszenie ognia.
Rozejście się
Gdy Strażnicy Teksasu już odjechali. Jest
rewanż. Za uwagę
Nikt nam nie będzie zwracał uwagi. Ogień na
gabarytach
Niech płonie. W imię naszych zasad
Policja, straż pożarna. Mieszkańcy
pobliskich kamienic
Pożar zagrażający życiu ludzi i mieniu.
Obłoki dymu
Zemsta dokonana. Sprawców nie ma. Pozostały
zgliszcza
Podniesione głosy, szukające winnych
dookoła. Kozioł
Szukamy kozła ofiarnego. W imię naszych
zasad
Przesłuchanie. Jak to było? Kto widział, że
podpalił?
Czy domniemani sprawcy są znani z
nazwiska?
Jak daleko było ognisko od altany? Może od
ogniska?
Łatwo powiedzieć, że ktoś podpalił. A
dowody?
Nie przejrzany monitoring. W imię naszych
zasad
Kto rozpala ognisko w centrum miasta
Europy
Winien się przedstawić z imienia i
nazwiska
A ognisko rozpalać nieco dalej. Od altany,
ludzi
By niczego nie podpalić. A tak, każdy musi
…
Płonie ognisko w mieście. W imię naszych
zasad
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.