W drodze do nieba
Za parawanem uczuć
radosnych, bolesnych
wśród mgieł tysiąca
błąkających się ulicą
widzę znak.
Szarych chmur setka
gdzieś z krainy wysokiej
śmiejąc się wniebogłosy
wybucha nad ziemią
zsyłając gromy.
Za ścianą drzew
otulonych liśćmi
w pogardzie księżyca
nadjeżdża światło
życia.
autor
Slooniu
Dodano: 2010-01-27 00:18:00
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
masz plusa dobry wiersz:)
Rodzi się nadzieja na lepsze jutro,może zniszczy zło
świata?Ale walka w pojedynkę jest trudna i spisana na
klęskę.:( Pozdrawiam
Ciekawy obraz, nawet przyjemny. Pozdrawiam+
hmmm...jakis smutny ten twoj optymizm,albo to tylko ja
tak twoj wiersz odbieram.Podoba mi sie forma i
temat.Zostawiam plusik i klaniam sie.