Drogowskaz na pustynię
Jak to łatwo się zachłysnąć czystą wodą
Słońce czasem zbyt gorliwie w oczy razi
W dalszą drogę już nie pójdę razem z tobą
Bo cel inny mam i nowe drogowskazy
Z mapą w ręku szukam swego przeznaczenia
Nieugięty nieuchwytny upływ czasu
Tylko miłość jest gwarancją ocalenia
Chociaż często i powodem jest do płaczu
Obojętność to milczenie i brak gestu
Odwrócenie swej uwagi w inną stronę
W pełni uczuć z otrzymaną tylko resztą
To nieważne że w tej chwili właśnie tonę
Kiedy w oczach jest nadzieja albo rozpacz
I gdy w nocy wciąż wymawiam inne imię
Kiedy serce to mój cichy jest drogowskaz
Z którym zmierzam na skraj świata na
pustynię
Gregorek,12.11.20
Komentarze (7)
Czasem warto jest zmienić kierunek swojej drogi.
Świetny wiersz.
"serce to mój cichy jest drogowskaz"
piękny wers :) jak i cały wiersz
Wszystko przez garby, które nosimy na sobie, praca,
obowiązki, problemy codziennego dnia...to one
powodują, że stajemy się wobec siebie obojętni...a
później już tylko czujemy pragnienie na
pustyni...Pozdrawiam :)
"Tylko miłość jest gwarancją ocalenia" - z pewnością
te słowa zapadną mi w pamięć.
Jak Krzemanka. Pozdrawiam
Ładny wiersz. Peelowi życzę odnalezienia oazy. Miłego
dnia:)
Bo najgorsza jest obojętność.
Jak już nie ma nic, to wiać trzeba.
Serce i rozum, gdyby tak połączyć.