Drzewo
Skąd tyle sił
W tym drzewie
Wyssanym
Wydrążonym
Wyżartym milionami korników
Stojącym
Już tylko siłą przyzwyczajenia
Wyglądającym
Na pozór
Krzepko
I wciąż wabiącym
Rzesze pasożytów
Nie mogących uwierzyć
Że nim już się nie pożywią
Takiemu drzewu
Lepiej by upaść było
Dla spokojniejszego przemijania
Odpoczynku
Schronienia
Pokazać
Że nie daje rady
Nie pachnie
I nie smakuje
Tylko mu słońca szkoda
Śpiewu ptaków
Błękitu nieba
autor
Ajkie
Dodano: 2007-03-05 19:31:30
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.