Z dystansu / 12
A jednak mi żal tęsknot z wierszy
płynących,
choć żyją wciąż, gdzieś ulatują daleko.
I czasem Pan, tak odmienny,
niedzisiejszy,
pisał mi listy tak piękne i tak lekko.
Rozmów pełna gama w klimatach
zmysłowych,
czasem dowcip przenikał nasze słowa
pierwsze.
Czekałam Poezji, tęskna wierszy nowych
- czym mnie sprowokuje? O czym mi
napisze?
Uniosłam się dumą, w złości zakipiałam.
Dobrze, żem nie Bogiem, mogłam świat
spopielić.
Pan próbował pisać o zawierszowaniach,
dużo padło słów, zbyt wiele
niepotrzebnych.
Tak naprawdę jeszcze nic się nie
zdarzyło.
Pan tak od niechcenia tłumaczył się
dziwnie.
Ledwie się zatliło, ogniem nie
rozbłysło,
mogło być zmysłowo, namiętnie
i cudnie...
Komentarze (96)
Dziękuję kolejnym Gościom za obecność :)
bardzo na tak :)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Wita,
wiersz jakby dwuznaczeniowy...
Nie uznaję zemsty...
Pozostaje nam liryka z jej barwami i odcieniami.
Miłego wszystkiego.
Serdecznie pozdrawiam.
Było minęło - nic się nie stało.
Jak to mówią - psy szczekają karawana idzie dalej
Pozdrowienia z małżonkom przesyłam Elenko
Romantycznie i wciągająco w Pani wierszu :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Bardzo ładny romantyczny wiersz.
czasami i tak bywa,,pozdrawiam :)
pozdrawiam Elenko :) już byłam, czytałam i podoba się
loka, Wals2- dziękuję za wizytę :) Pozdrawiam :)
A mogło być tak pięknie,szkoda.Pozdrawiam.
Duma, złość, nienawiśc mogły sprowadzić przykre
skutki, ale silna wiara w siebie i Pana uratowały
spalenie świata. Pozdrawiam
Dziękuję Wszystkim odwiedzającym moją stronkę.
Pozdrawiam :)
Wandziu- WYGRAŁAM!- teraz czekam tylko na
uprawomocnienie się zasądzenia :) Niech się uspokoi i
zaraz będę pisać :))) Dzięki za zainteresowanie :)
Elenko czekam na Twój nowy wiersz Dzisiaj zostawiam
pogodny uśmiech i słowo dziękuję :)