Dziękuję J.S.
Przez kamienice cień się przesuwa
Diabeł ze smakiem, morderczy czyn
przeżuwa
Tulipany tworzą mój szlak
Omijam dokładnie każdy uliczny krzak
Mengele za mną tulipany zbiera
Pan Artysta przez ulice się przedziera
Czy mnie wyprzedzi by ostatnią schować do
koszyka?
Krzyczy me serce bo czuje, że płatek za
płatkiem znika
Coraz szybciej, przesuwam się ku drewnianym
drzwiom Pana
Potykam się o zdradliwy kamień, upadam na
kolana
Wtem chwyta ten ostatni kwiat
I jestem już daleko, tam gdzie mam 5 lat
Wpada Pan Artysta: " Jesteś tu potrzebny,
człowieku!
Poddajesz się, a nie minęło Ci nawet pół
wieku...
I jak wodą z wiadra, wylał łąki czar
Dziękuję J.S., bo to od Boga dar...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.