Dziesięć życiowych zadań
(może nie tylko moich?)
Po pierwsze - narodziny.
Po drugie - chrzciny.
Po trzecie - serce dla Jezusa.
Po czwarte - bierzmowana dusza.
Po piąte - zakochanie i... ślubowanie.
Po szóste - owieczek lub dzieci
doglądanie.
Po siódme - nękanie mądrościami.
Po ósme - druga młodość z wnukami.
Po dziewiąte - testamentu spisanie.
Po dziesiąte - umieranie.
Zaliczam siódme, dlatego wybaczcie wymądrzanie się pod wierszami :))
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-01-05 14:16:49
Ten wiersz przeczytano 1471 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
ilona:))))
A ja sie zatrzymałam miedzy 4 a 5 dopiero:-) chyba do
kazdego to sie nadaje:-)
mądry wiersz,jestem pomiędzy 7a8 poziomem,pozdrawiam
Kochani, bardzo dziękuję tu i teraz każdemu z osobna
za przemiłe komentarze. Bardzo chciałabym
indywidualnie, ale złożona niemocą mam ograniczone
zdolności intelektualne, ledwie ich wystarczy na
komentarze pod waszymi wierszami. Pozdrawiam
ciepło:)))
A można coś "przeskoczyć"?...no bo, jak nie ma tych
owieczek... to nie pozostaje mi nic innego, jak - dwa
razy - nękać "mądrościami":))
O! a nawet trzy razy - gdy nadejdzie druga młodość, a
owieczków od owieczków - nadal brak:))
Dorotka? co gotowałaś na obiad? może coś zostało?
jeśli tak, to podziel się, czekam, za ta szybka:))
Całuski:***
Super,pozdrawiam serdecznie
Kapitalny dekalog
Ja powoli dochodzę do siódmego :))))
Pozdrawiam bardzo pogodnie
No to u mnie jest po piąte :) Pozdrawiam serdecznie.
Tak, masz rację, to są same mądrości, ale takich nam
potrzeba. Świetny dekalog. Pozdrawiam
Tylko trzecie kosztuje i... smakuje:)
Pozdrawiam!
Dzień dobry Wielka Niedźwiedzico :) Witam i pozdrawiam
Ciebie w środowe przedpołudnie, z aromatem porannej
kawy i moim uśmiechem serca. Dziękuje, za miłe
odwiedziny i pełne życzliwości słowa płynące z Twojego
Serca, pod moim wierszem. Życzę Ci spokojnego oraz,
cudownego z radością i miłością w sercu dnia...
Tak ja też się zgadzam tylko ja jeszcze przed moim
umieraniem wypoczywam i oddech chwytam i samotności
zażywam.
świetny pomysł na wiersz .
Pozdrawiam serdecznie:)
zgadzam się i wybaczam...zastrzegam sobie prawo do
wprowadzenia aneksów do umowy:) miłego Doroto
ja dopisałabym 11.palić i rusztować diabełkowi w
popiele albo zaśpiewać raz chórze anielskim w siódmym
niebie..Do którego ja doszłam no niech pomyślę-szykuję
pogrzebacz.Pozdrawiam ciepło...
Bardzo dobry temat wiersza