Dziewczynka z bombą – Banksy
Jak cię mama kochała
że ty kochasz ją
Jak cię tata kochał
że ty kochasz ją
Gdzie są twoje zabawki
że ty masz ją
jakbyś nigdy lalki nie miała
Dlaczego trzymasz się jej tak kurczowo
jakbyś się siebie trzymała…
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2021-03-20 08:18:18
Ten wiersz przeczytano 1027 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Dzieci wojny... - wiersz wymowny. Bywało, że i nasze
dzieci długo jeszcze po wojnie bawiły się znalezioną
bronią, niewybuchami.
:)
Bolesny, przerażający obraz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mocna wypowiedź, lapidarna, a robi wrażenie i pobudza
do zadania istotnych pytań.
Pozdrawiam serdecznie
Pojawiło mi się w głowie jedno pytanie, czy ona na
pewno zdaje sobie sprawę z tego co trzyma w swoich
rękach.
Bardzo wymowny i refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam
Paweł
Wymownie bardzo od tytułu po puentę, wiersz smutny
skłaniający do głębokich refleksji nad istotą życia,
przemijania, pozdrawiam ciepło.
Wiersz bardzo wymowny. Zamiast bezpieczeństwa- bomba.
Wiersz wymowny jak obraz... dzieci jako niewinne
istoty powinny dorastać w miłości; z dziecięcą
ufnością kochają świat i to co on im oferuje; boli, że
często to co dostają to jest przemoc, wojny i wszystko
co niszczy...
bombę można znaleźć/odkopać i pokochać jak własną.
Można być tak mocno nieświadomą konsekwencji, że że aż
kochać igranie z niewypałami. Pozdrawiam,
Skłaniasz czytelnika do głębokiej refleksji, która
jest ujęta w owym przekazie. Z pewnością obraz skłania
do rożnych odczuć i przywołuje do głowy rozbudzone
wyobraźnią myśli.
Pozdrawiam Marto.
Marek
Moze caly wiersbardzo w swoim odbiorze upraszczam. mam
wrazenie, ze 'obrazki takie - bywaja przedstawiane - w
kategoriach rozmaitych - o kirunku:empatia, krzywda,
pomoz! - zobacz ten krzyk!
a ty maro spokojnie - przemawiaszjednak inaczej -
tytulem. =to bardzowazna strona tego obrazka: trochę
jakbymarsistowskainzynieria spoleczna. -ale niebojmy
poslugiwac się futurologią. Zbydlecenie, zimnica- sa
bardzo planistyczne i przwidujące - na przyszlosc.
Serdecznie- Marto:)
Wiersz, tak jak dzieło Bansy'ego, przybija jak
gwoździem. Zastanawiam się ile sugestii przekazujesz
za malarzem? Ile permutacji moralno - egzystencjalnych
może wytworzyć wyobraźnia odbiorcy? Bomba.
...a może to kurczowe ściskanie to nie miłość tylko
zachłanność?
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Dziewczynka z bombą... zamiast balonika. Mrożąca krew
w żyłach tematyka z próbą rozwikłania dlaczego tak
jest - właściwie mamy odpowiedź - tak cię mama
kochała, tak cię tata kochał. Mocny, mega mocny
wiersz.