Elixir vitae (czerwona nalewka)
od wieków wędrowali
po zaklętych rewirach magii
w nadziei, że odnajdą
lapis philosophorum
i wierzyli, że dzięki niemu
uda się zmienić
metale nieszlachetne w szlachetne
poświęcali życie
na buszowanie
w jaju filozoficznym
bez skutku
ja, lichy alchemik
w pędzie za nie wiem czym
marzę o cudzie zmiany ludzi
nieszlachetnych w szlachetnych
podaniu eliksiru życia
najwartościowszym
by stali się
nieśmiertelni
(lapis philosophorum - kamień filizoficzny)
autor
Biala dama
Dodano: 2008-11-11 10:09:50
Ten wiersz przeczytano 902 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Podoba mi się i jak najbardziej na tak.
tylko na początku wkradła się chyba mała literówka i
powinno być odnajdą:)
''a ja, nędzny alchemik (chałupnik utopista)'' z
pięknymi marzeniami, które urzeczywistniasz na swoją
chałupniczą skalę... bardzo ładny wiersz...
Też marzę o cudzie...A cytat , którego użyłaś,
niezmiernie mnie wzrusza, bo długo nie chciałam
uwierzyć, że ja też mam prawo być tutaj . i że moje
życie ma sens. Pozdrawiam:)
jesli czegosz gorąco pragniesz to cały wszechświat
temu sprzyja...tak mi bliski klimat wiersza....pięknie
metafizycznie
CIEZKIE SLOWA NA OPISANIE SZAROWKI ISTOTY JAKIM STAL
SIE CZLOWIEK:)
PLUS ZA PRZEKAZ I ZA WIERSZ