Eremita
Mówiłem kiedyś kocham ciszę,
lecz cisza głuszą wnet się stała.
I pozbawiając dźwięków świata,
bez sentymentów mnie zabrała.
I choć przywykłem być jak palec,
ja, pojedynczy kompan świata.
To idąc z sercem za pazuchą,
odliczam bicie - biurokrata.
Mam tylko talent niespożyty,
tylko to jedno mi zostało.
Lecz by po szczeblach piąć się w górę,
to jest stanowczo ciut za mało.
Komentarze (7)
Nie popuszczać z obranego celu, piąć się w górę,
postęp intelektualny i techniczny wyprzedza nas, nie
dawać się bo silna wiara w siebie pomaga
w spełnieniu marzeń. Pozdrawiam
może i za mało, ale nie ma co narzekać, niektórzy
nawet tego nie mają ;-)
ups!w porządku miało być.
Droga/i malania Rymy są jak najbardziej wpożądku,ale
dziękuję za zainteresowanie moim wierszem.
Pozdrawiam
super, nie zmarnuj więc talentu, a spotka ciebie
nagroda:)
Talent, to za mało...
Zgrabny wiersz,lekko się czyta, może tylko nad rymami
ciut popracować:))
Fajna myśl wiodąca. Dobrze, logicznie rozwinięta.
Warsztat z czasem będzie coraz lepszy, bo wyczucie
jest.
POWO...