erotyk z jabłkiem
w raju nawet o zmierzchu mgła kładzie na
rzęsach
wilgoć. i tą wilgocią od rzęs aż po
stopy
ewa spowita jest cała. skrapla się na
piersiach
by rosić i rozpływać pod ciepłem adama.
nieświadoma wygnania. nieświadom owocu,
przełyka jabłko - głodny - u podnóża
wzniesień -
drżąco-duszno-gorących (lepka słodycz
soku)
mgła przelewa jak mleko nad adagio ciała
ewy. oto i nektar - rozlał się - uniosła
i opadła. śpij adaś. lgnij ewka, oplataj
adamowe kolumny - posągowe uda.
rajskie drzewo cień rzuca. nie spali. do
rana.
Komentarze (84)
uf... duszno i gorąco, ale co najważniejsze... nic nie
wprost! "adamowe kolumny" :)))))
andrew, bardzo dziękuję :)
Ewka :)))
jestem pod wrażeniem (nie pierwszy raz) i podziwiam
Twój kunszt...też nie spałem do rana, podziwiając
Władimira...Kliczkę:) pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem,jakem Ewka.
:-)))
Dziękuję, Lotko i serdecznie pozdrawiam :)
Już z rańca przeczytałam, i do teraz niesie mnie ten
wiersz :-) Pozdrawiam ciepło Elu :-)
P.S. Nie ujawniam się, ale czytam Cię Elu z ogromną
przyjemnością :-)
Pozdrawiam :-)
Babo Jago, bardzo Ci dziękuję.
Jest mi niezmiernie miło :)
Kiedy myślę,że lepiej już nie można czytam Twój
kolejny wiersz i podziwiam.Wspaniały erotyk.Pozdrawiam
serdecznie:)
:))
Bo to dobry wiersz :))
Pozdrawiam, loka. Dobrej nocy :)
Piekny.Pozdrawiam
Celinko - Elowe, czyli Eli wciąż szukającej form
rozmaitych :)
Dziękuje Ci. I schlebia mi to odniesienie do
Wojciecha :)