Fraszka na Boże Ciało
Jakim wierszem Panie Boże Twoją głosić
chwałę?
To Ty przecież dla nas grzesznych
człowiekiem się stałeś,
Tyś na krzyżu za nas cierpiał, lecz Ci było
mało,
Więc sprawiłeś cud, że hostia w Twe się
zmienia ciało.
I to ciało umęczone zjadać nam
pozwalasz...
Tak religia mnie – z Twej woli – zmienia w
kanibala.
Komentarze (38)
PS. picie krwi jest dla normalnego człowieka
obrzydliwe. A celebransi piją na każdej mszy. Krew
jest przysmakiem satanistów. Czy to znaczy, że księża
uprawiają satanistyczne rytuały? Dziwne to wszystko...
Odważnie. I tak nikt się nad tym nie zastanawia. A
szkoda.
Jestem katoliczką i chodzę do Kościoła, przyjmuję
Komunię Świętą.
O, jak dobrze być na beju, aby być wepchniętą w coś z
czym się nie utożsamiam.
Bóg umarł za ludzi- z miłości do nas oddał życie na
Krzyżu- odkupił śmierć.
Ewangelia Jana"Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił
z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na
wieki” (J 6, 51).
To nie oznacza kanibalizmu w żadnym razie.
Zdziwiło mnie to porównanie- mnie katoliczki od
pokoleń.
My wy- podzieliłeś mnie? Odczytuję jako próbę obrazy.
Dziękuję za odwiedziny.
Aniu Druga - Jeśli uważasz, że nie spożywasz
prawdziwego ciała Chrystusa, a tylko jego symbol - to
jesteś protestantką. Większość Kościołów
protestanckich (poza anglikańskim) też jest tego
zdania. My katolicy wierzymy, że podczas mszy zachodzi
cudowna przemiana kawałka ciasta w rzeczywiste ciało
Chrystusa. I dlatego np. dzisiaj śpiewamy Ave verum
Corpus (Bądź pozdrowione prawdziwe Ciało).
Dobre!
No, no, tak nigdy bym nie pomyślała, że jestem
kanibalem.
To ciało w postaci hostii-to symbol dla mnie.
Fraszka brzmi jak oskarżenie.
i w wampira poniekąd
:))